- Wszystko zaczęło się od tego, że fałszywy notariusz zapukał do drzwi mieszkania 75-letniej wodzisławianki na osiedlu 1000-lecia. Mężczyzna poinformował gospodynię, że jej wnuk był sprawcą wypadku samochodowego w Katowicach. Dodał, że aby załatwić tę sprawę polubownie, proponuje, by kobieta dała mu 18 tysięcy złotych - mówi mł. asp. Marta Czajkowska, rzeczniczka wodzisławskiej policji.
Kobieta próbując ratować wnuka i nie wyczuwając żadnego podstępu, przekazała oszustowi 10 tysięcy złotych. Na tym jednak naciągacz nie poprzestał. Zadzwonił później do staruszki, podając się tym razem za jej wnuka.
- Prosił o więcej pieniędzy, mówiąc że jest w banku i nie może pobrać gotówki, bo ma zablokowane konto. Kobieta sięgnęła po resztę swoich oszczędności i dała przysłanemu przez "wnuka" mężczyźnie 5 tys. zł - dodaje Czajkowska.
W zeszły piątek policjanci informowali, że w podobny sposób oszukano 60-letnią mieszkankę Wodzisławia i jej męża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?