Podpalacz szybko został ustalony przez miejscowych policjantów, w czym pomogli im strażacy. Gasząc pożar zauważyli oni osobę obserwującą całą akcję. Wówczas mężczyźnie udało się uciec. Pozostawił jednak na miejscu rower. Stróże prawa szybko ustalili jego właściciela. Nie karany wcześniej mężczyzna przyznał się do zaprószenia ognia. Nie potrafił jednak racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego bezmyślnie podpalił trawę, co w następstwie doprowadziło do dużego pożaru lasu i sporych strat. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?