Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrzesień 1939 r.: Goebbels bombarduje Jasną Górę [ZDJĘCIA]

Redakcja
3 września oddziały niemieckiej 10 Armii zajmują Częstochowę
3 września oddziały niemieckiej 10 Armii zajmują Częstochowę ARC Sławomir Wucyna Fall Weiss
3 września 1939 Wehrmacht wkracza do Częstochowy. Jednostki 10. Armii niemieckiej przetaczają się tylko przez miasto, kontynuując swój pancerny marsz ku Warszawie. W ten sposób Częstochowa - Tschenstochau, unika w zasadzie wojennych zniszczeń. Ale hitlerowska propaganda działa. Oto pojawia się wiadomość: Jasna Góra zbombardowana.

Niemcy zdawali sobie sprawę, jakie znaczenie ma dla Polaków Jasna Góra. Podążający za swymi wojskami wysocy stopniem oficerowie Grupy Armii "Południe" nie omieszkają nawet skorzystać z okazji, by odwiedzić słynne miejsce, o czym wspomina generał Manstein: "Podczas przejazdu przez Częstochowę wraz z gen. płk. von Runstedtem zwiedziliśmy klasztor, w którym znajduje się sławna Czarna Madonna, święty obraz najbardziej czczony przez Polaków. Ciepły blask bijący z niezliczonej ilości świec, ich słodki zapach miodu, ołtarz kapiący hojnie złotem i klęczący przed nim tłum, modlący się żarliwie, i od czasu do czasu rozlegający się upiornie błagający okrzyk z mroku! Tutaj modlił się naród o zwycięstwo, matki za swoich synów, jak czynił to nasz naród i my wszyscy!"

4 WRZEŚNIA: HITLEROWCY W KATOWICACH [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Przeciek z Watykanu

Jednak Częstochowa ma dopiero znaleźć się na pierwszych stronach gazet. Oto nagle pojawia się na nich wstrząsająca wiadomość: Niemcy zbombardowali Jasną Górę! Źródłem sensacyjnej informacji jest Katolicka Agencja Prasowa z Watykanu, która donosi o "wielkim wrażeniu, jakie wywołały wieści o zbombardowaniu przez Niemców sanktuarium Polski i świata katolickiego".

Wiadomość powtarza się w prasie państw neutralnych, a następnie publikują ją gazety w Polsce i jej sojuszniczych krajach. Biskup Paryża, kardynał Verdier, protestuje przeciwko aktowi barbarzyństwa. Polska prasa dołącza do ogólnego oburzenia. Reakcja Niemców jest wyjątkowo spokojna: ależ to kompletna bzdura, o co nas się oskarża, wszystko kompletnie wyssane z palca... Klasztor jest nietknięty, prosimy bardzo, możemy pokazać...

I pokazują. Na ich zaproszenie przyjeżdża do Częstochowy znany amerykański (więc wówczas neutralny) dziennikarz Lochner. Odwiedza klasztor, w towarzystwie uprzejmych oficerów SS (którzy nie wspominają oczywiście o wielu mieszkańcach Częstochowy, których zamordowano już w pierwszych dniach niemieckich rządów), rozmawia z przeorem Motylkowskim. Ten ostatni, "zachęcony" przez Niemców, wydaje nawet odpowiedni dokument, w którym zaświadcza, że Jasna Góra nie została w jakikolwiek sposób poszkodowana. Głosy oburzenia milkną.

Teraz z kolei do propagandowej ofensywy ruszają Niemcy. Skoro wroga propaganda wyssała sobie z palca zbombardowanie jasnogórskiego klasztoru - głoszą ukazujące się w III Rzeszy gazety - to przecież z pewnością kłamie i w innych wypadkach! Ot, choćby w sprawie statku "Athenia"...
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
I o to chodziło

3 września, w dniu gdy Anglia i Francja wypowiedziały wojnę Rzeszy, niemiecki U-Boot storpedował i zatopił brytyjski transatlantyk "Athenia". Zginęło przy tym 1118 osób, spośród których 128 stanowili Amerykanie. W związku z tym powodów, dla których Niemcy powinni się czuć co najmniej zakłopotani, było sporo: atakując z zaskoczenia, wbrew zasadom prowadzenia wojny morskiej, zniszczono bezbronny statek z cywilami na pokładzie; wielu z nich było obywatelami potężnego i jak dotąd neutralnego kraju. Hitler i dowództwo Kriegsmarine postanowili nie przyznać się do tego, że sprawcą zatopienia "Athenii" był U-Boot. Ministerstwo Propagandy kierowane przez Josepha Goebbelsa rozpętało w prasie i radiu napastliwą kampanię, podczas której uporczywie lansowano przyjęta oficjalnie tezę: "Athenię" zatopili Anglicy! Perfidny Albion, w podłym zamiarze wciągnięcia USA do wojny, nie cofnął się przed zbrodniczą intrygą, targnął się na życie niewinnych ludzi, by odpowiedzialność za ich śmierć zepchnąć na cywilizowanych i przestrzegających nawet na wojnie zasad fair play Niemców! - głosił Goebbels.

4 WRZEŚNIA: HITLEROWCY W KATOWICACH [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Kłamstwo częstochowskie

I on to właśnie był autorem plotki o zbombardowaniu Jasnej Góry. Najprawdopodobniej zainscenizował "przecieki" na ten temat do dziennikarzy gazet państw neutralnych. Dopiero w ślad za ich doniesieniami powtórzyła wiadomość prasa krajów walczących z Niemcami. A że Jasna Góra stała, jak stała, łatwo było "przygwoździć" następnie rzekomych oszczerców. Powiedzieć, że skoro w tym przypadku jasno widać, iż Niemcy są niewinni, to i oskarżanie ich o zatopienie "Athenii" jest kłamliwym pomówieniem.

"Kłamstwo częstochowskie" nazwano majstersztykiem Goebbelsowskiej propagandy.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!