Wybory w Będzinie: Dlaczego prezydent Baran przegrał?

Najświeższe wyniki wyborów II tury, komentarze i opinie
Radosław Baran, który rządził Będzinem przez dwie kadencje, nie zdołał utrzymać się na swoim stanowisku.

Bezpartyjny, popierany przez Platformę Obywatelską musiał oddać miejsce młodszemu o 20 lat Łukaszowi Komoniewskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pytanie, dlaczego przegrał nurtuje wiele osób.

Po pierwszej kadencji miał bardzo dobre notowania i wygrał w pierwszej turze wyborów. Na pewno zadziałało tu postawienie na sport (hala w dzielnicy Ksawera, kilka sztucznych boisk) czy termomodernizacja ul. Małachowskiego. Wielkim plusem było przejęcie ( praktycznie przed samymi wyborami ) w dzierżawę dworca kolejowego PKP oraz obietnica kanalizacji miasta. Tę ostatnią wykonano, ale poza tym brakowało wyjątkowo spektakularnych inwestycji.

Poślizg z remontem dworca (o tej porze miał być już gotowy w stu procentach, a do końca jeszcze trochę brakuje), nie wypaliła też inwestycja dotycząca dobudowy dolnego zamku. Niebagatelną sprawę odegrał też brak przyjaciela prywatnego i politycznego Radosława Barana, posła Grzegorza Dolniaka, który zginął w Smoleńsku. Tak naprawdę on scalał środowiska polityczne w Będzinie, a kiedy go zabrakło, nawet w szeregach Platformy Obywatelskiej doszło do podziałów. Widać to było już po pierwszej turze, kiedy nagle okazało się, że prowadzi kontrkandydat.

Wprawdzie przed II turą nastąpiło zwarcie szeregów, ale widocznie nie przekonało to mieszkańców. Na pewno zadziałało również tzw. zmęczenie materiału. Przez osiem lat zawsze komuś można się narazić. Czarny PR w kierunku kontrkandydata (wprawdzie nie jest wiadomo, kto był jego autorem) również przez niektórych został negatywnie odebrany. Wielu podkreśla, że ceni dokonania byłego prezydenta, ale jest ich za mało na trzecią kadencję.