Zamknięta od roku instytucja na swej stronie internetowej żegna się z publicznością słowami "Miło nam było gościć w waszym życiu".
Przez ostatni rok kinowy sprzęt i eksponaty, w tym liczne plakaty STG prowadzące do tej pory "iksa" znajdował się w magazynie Gliwickich Zakładów Urządzeń Technicznych. Teraz i tu STG wypowiedziano umowę. Stowarzyszenie zaczyna wyprzedaż eksponatów. A będzie tego trochę, bo to pół wieku historii kulturalnego życia Śląska. Jerzy Malitowski z STG dodaje, że stowarzyszenie nadal będzie działało jako podmiot prawny. Uzupełnia, że "kina to z tego nie będzie".
- Stoimy na rozdrożu. Część sprzętu sprzedajemy, część oddamy na przechowanie - mówi.
Dlaczego to taka strata? Bo to na deskach "X" występował m.in. Studencki Teatr Gliwice, z którym współpracowali Jerzy Jarocki i Krystyna Zachwatowicz. Młody Wojciech Pszoniak założył tu Studencki Teatr Poezji STEP. Odbył się jeden z nielicznych na Śląsku koncertów nieistniejącej już Republiki. Fanom nie przeszkadzało, że bawili się siedząc na niewygodnych drewnianych krzesłach. Przez lata był to znak charakterystyczny Kinoteatru.
Józef Gumienny, absolwent Politechniki Śląskiej z 1986 roku, wspomina, że gliwicka scena zawsze była gościnna dla zespołów młodej generacji. W pamięci zapadły mu głównie występy kabaretów - Elity czy samego Jana Pietrzaka
- To były czasy odwilży, a tu przyjechali kabareciarze z tekstami bijącymi we władzę. Baliśmy się, że nie dojadą do dworca z "iksa", bo ich milicja zgarnie - wspomina Gumienny.
Adam Król, absolwent Wydziału Budownictwa, pamięta, że na dużej sali kinoteatru oglądało się niszowe filmy, a w małej kwitło życie towarzyskie. - Byłem na pierwszym przedstawieniu STG. Akurat Gomułka doszedł do władzy. W jednym ze skeczy kabareciarze robili ruch cofania się, a przy tym śpiewali "Ukochany kraj, umiłowany kraj" - opowiada Adam Król.
Dariusz Jezierski, założyciel Teatru Nowej Sztuki, dodaje, że teraz szansę na występy straciły młode teatry, bez własnej sceny. - Choć miejsce to kojarzyło się z uczelnią techniczną, wyznaczyło bardzo wysokie standardy artystyczne - kwituje Jezierski.
Został na lodzie
Kłopoty "X" zaczęły się po stwierdzeniu w budynku przy ul. Strzody zagrożenia budowlanego.
Kinoteatr X zajmował obiekt należący do Politechniki Śląskiej razem z klubem Spirala i organizacjami studenckimi. Dla Spirali znalazło się miejsce w dawnej stołówce uczelni. Kinoteatr X, ponieważ nie był w strukturach uczelni, musiał sobie radzić sam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?