- Od 12 lat zbieram różne druki i materiały związane z powstaniami śląskimi i postanowiłem, że je przekażę, choć nie ukrywam, że trudno będzie mi się z nimi rozstać - mówi poruszony Jarosław Bełdowski, który historią powstań śląskich po prostu się interesuje.
Skąd taka pasja w jego życiu? Pan Jarosław studiował na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Mieszkał w Zagłębiu. O powstaniach chciał się dowiedzieć więcej, ale w nietypowy sposób. Postanowił więc zgromadzić pamiątki, kupując je m.in. na aukcjach.
CZYTAJ TAKŻE:
Po co nam Muzeum Powstań Śląskich?
Powstania śląskie na tle powstań narodowych
Powstania śląskie są mało znane i mało popularyzowane
Bardzo dobrze pamięta swój pierwszy zakup. - Przez telefon kupiłem trzy plakaty, które kosztowały mnie dwa miesięczne wynagrodzenia - wspomina kolekcjoner. W swoim zbiorze ma jedną perełkę. - To plakat, przypuszczalnie z 1919 roku, który powstał w trakcie ustalania traktatu wersalskiego, na którym widnieje ciasteczko i napis "Ciasteczko niejadalne - Śląsk". Na plakacie walczy Polak przebrany za hallerczyka i Niemiec ubrany na czerwono, którzy są marionetkami, a za sznurki pociągają Georges Clemenceau, czyli ówczesny premier Francji i David Lloyd George, premier Wielkiej Brytanii - opowiada.
Co jeszcze wzbogaci zbiory muzeum? Czytaj na swietochlowice.naszemiasto.pl
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?