Niemiecki klub zdyskwalifikowano, tak jak lata później warszawską Legię za wystawienie Bartosza Bereszyńskiego w meczu z Celtikiem Glasgow. Po tej kretyńskiej pomyłce brytyjski tabloid „The Sun” z Dauma zrobił złośliwie "Dumba" czyli Krzysztofa Głupiego. Jednak trenerem był naprawdę dobrym, skoro z klubami z Niemiec, Turcji i Austrii zdobył 8 trofeów, a na 611 meczów przegrał tylko 164. Jednak najważniejszy mecz życia stoczył dopiero ostatnio: wygrał z rakiem, a że był to mecz wyjątkowo trudny świadczy fakt, że przez 2 dni był w śpiączce.
Potrafił z zawodników, którzy nie zarabiali najwięcej w Bundeslidze tworzyć świetne zespoły. W ciągu 4 sezonów pracy z Bayerem Leverkusen aż 3 razy wywalczył tytuł wicemistrza Niemiec. W końcu doceniła go niemiecka federacja i podpisała z nim umowę. Tak Daum spełnił swe marzenie i został selekcjonerem jednej z najbardziej utytułowanych reprezentacji świata. Rzecz w tym, że w końcu… nim nie został, a to dzięki kolejnemu skandalowi, tym razem już nie związanego ze sportem. Wyszła na jaw orgia z prostytutkami i kokainą z jego udziałem....
W ojczyźnie dostał praktycznie, jak to się tam mówi „Berufsverbot” czyli zakaz pracy. Skorzystała na tym Turcja: przed skandalem i po skandalu Niemiec pracował z Besiktasem Stambuł, ale też jego lokalnym rywalem Fenerbachce i wreszcie z Bursasporem. W sumie nad Bosforem Daum spędził 7 lat.
Do mnie mówi, że polski futbol ma potencjał większy niż wyniki. Gadamy też, że Niemcy z ostatnich dwóch finałów mistrzostw świata wracały do domu już po fazie grupowej. Kiedy mówię, że nasza reprezentacja po raz pierwszy od 36 lat wyszła z grupy na mundialu, jednak kibice byli źli za styl, jaki prezentowała - Daum mi przerywa i nie może się nadziwić. Podkreśla, że styl stylem, ale w piłce liczy się wynik. I na przykład reprezentacja Niemiec nawet w swoich najlepszych okresach grała przede wszystkim pragmatycznie. Skądinąd jak na skandalistę sporo mówi - może zresztą właśnie dlatego? - o roli żony i rodziny…
A swoją drogą po skandalu z panienkami i „ koką” kadrę Niemiec przejął Rudi Voeller ,mistrz świata z 1990 roku jako piłkarz i doprowadził ją do wicemistrzostwa świata w 2002. Gdyby nie orgietka, być może z tego tytułu cieszyłby się Daum…
Ale i tak Herr Daum to szczęściarz. I to jaki! Urodził się przecież w dawnej NRD, w komunistycznych wschodnich Niemczech, ale jego rodzina zdążyła się przeprowadzić do NRF - zachodnich Niemiec przed zbudowaniem Muru Berlińskiego...

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Kto byłby lepszym prezydentem – Trzaskowski czy Hołownia? Jasna odpowiedź
- Będą zmiany w dyskusyjnej ustawie? Ważna zapowiedź poseł od Hołowni
- Wiceminister nie ma wątpliwości: Ta sprawa ma charakter „wrzutki” lobbystycznej
- Ostrzeżenie dla Europy: Przygotować się na najgorsze w związku z epidemią w Chinach