W pierwszej połowie na boisku ta zmiana nie była bowiem specjalnie widoczna. Gospodarze co prawda pierwsi zaatakowali, ale piłka po strzale głową Jakuba Araka nie trafiła do siatki rywali. Tymczasem Wisła, która miniony sezon zakończyła na trzecim miejscu w pierwszoligowej tabeli i była jednym z kandydatów do awansu, cierpliwie czekała na błąd beniaminka. Ten najpoważniejszy Zagłębie popełniło w 42. min., a konkretnie bramkarz Szymon Gąsiński, który fatalnie zachował się przy na pozór niegroźnym uderzeniu Maksymiliana Rogalskiego z blisko trzydziestu metrów i sam wpakował sobie piłkę do siatki. Chwilę później do wyrównania doprowadzić mógł Przemysław Mizgała, ale także z tego pojedynku zwycięsko wyszedł bramkarz Wisły, Seweryn Kiełpin.
Po zmianie stron mecz z każdą minutą nabierał rumieńców. Zagłębie, które w minionym sezonie zasłynęło walką do ostatnich sekund, które często okazywały się decydujące, także tym razem próbowało odrobić straty, ale mimo przewagi nie zdołało doprowadzić do wyrównania.
- Na boisko wychodzi się po to, by wygrywać. Nam się to nie udało, więc na pewno nie jesteśmy zadowoleni - podreślił napastni Zagłębia, Jakub Arak. - Z przebiegu spotkania nie zasłużyliśmy na porażkę i moim zdaniem zapłaciliśmy tak zwane frycowe - dodał.
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?