Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec wygrało milion, ale... zgubiło kupon

Leszek Jaźwiecki
Piłkarze Zagłębia po raz drugi biją się o Ekstraklasę, ale wszystko wskazuje na to, że tak jak rok temu, bez powodzenia
Piłkarze Zagłębia po raz drugi biją się o Ekstraklasę, ale wszystko wskazuje na to, że tak jak rok temu, bez powodzenia Lucyna Nenow
W dwóch ostatnich kolejkach Zagłębie Sosnowiec zdobyło zaledwie jeden punkt przez co mocno ograniczyło swoje szanse na awans do Ekstraklasy.

Jeszcze tydzień temu Zagłębie, choć zaledwie zremisowało u siebie ze Stalą Mielec 1:1, zajmowało drugie miejsce w tabeli i wszystko miało pod swoją kontrolą. Przed nim były mecze z zespołem środka tabeli Chrobrym Głogów oraz GKS-em Tychy, który jak się okazało do Sosnowca przyjedzie już pewny utrzymania. Misterny plan posypał się jednak już w Głogowie. Podopieczni Dariusza Banasika przegrali 0:1 i spadli na czwarte miejsce w tabeli.

– Czujemy się tak jakbyśmy wygrali milion w totka i... zgubili kupon – mówi prezes sosnowieckiego klubu Marcin Jaroszewski. – Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z tego co się ostatnio wydarzyło, nie składamy jednak broni, bijemy się do końca. Życie pisze różne scenariusze, może się okazać, że ostatnia kolejka będzie dla nas szczęśliwa.
Zdaniem szefa Zagłębia na zapleczu ekstraklasy w tym sezonie jest grupa zespołów, która nie w pełni zasługuje na awans. Do tej grupy zalicza także swoją drużynę.

– Te zespoły po prostu nie są pewniakami, nie mają ustabilizowanej formy – argumentuje prezes Jaroszewski. – Chojni-czanka, która jest teraz nad nami w tabeli, przegrywa z Górnikiem Zabrze 1:6, a z kolei zabrzanie nie radzą sobie z pewnym już spadkowiczem MKS Kluczbork. Wpadkę z ostatnim zespołem w tabeli zaliczył także inny z kandydatów do awansu GKS Katowice. Można by tak jeszcze wyliczać. My też nie ustrzegliśmy się błędów, słabsze występy przeplataliśmy lepszymi.

Podobne zdanie ma trener Stali Mielec Zbigniew Smółka.

– Na szczycie tabeli znajdują się zespoły, które mają w swoich szerokich kadrach zawodników ogranych, sprawdzonych w bojach ekstraklasowych dlatego dziwi mnie wahanie formy – mówi szkoleniowiec, który jest przymierzany po odejściu Michała Probierza do Jagiellonii Białystok. – Zauważyłem, że w tej lidze jest wyścig żółwi, nie ma takiej sytuacji jak w poprzednim sezonie, kiedy dwa równo grające zespoły Wisły Płock i Arki Gdynia szybko wywalczyły sobie awans. Teraz przypomina to bardziej grę juniorów, jeden mecz lepszy, dwa słabsze, jeden lepszy, trzy słabsze – dodaje trener Stali.
W tym sezonie jedynie Sandecja Nowy Sącz, choć mało kto na nią liczył, nie oglądała się na innych i szybko zapewniła sobie miejsce w piłkarskiej elicie.

Ostatnia niedzielna kolejka Nice I ligi miała rozpocząć się o godzinie 15, ale początek wszystkich meczów zaplanowano na 12. 30. Polsat Sport pokaże mecz Wisły Puławy z Górnikiem Zabrze, a Polsat Sport Extra spotkanie na Stadionie Ludowym Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM TOP SPORTOWY24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo