Zasada: Cicha koalicja PO i RAŚ, czyli kto tu jest marszałkiem

Motywacje Platformy są oczywiste. Bez głosów Ruchu nie ma większości w sejmiku. Politycy PO nadal wierzą też, że elektorat Jerzego Gorzelika będzie skłonny do głosowania na nich w wyborach powszechnych, więc lepiej trzymać się blisko. Tym bardziej, że reszta dużych partii trzyma się z dala od RAŚ (poza Ruchem Palikota, ale to ugrupowanie nie będzie się już liczyć na Śląsku). Ale w tej sprawie może chodzić o coś więcej, jakąś wewnątrzpartyjną grę, której na razie możemy się tylko domyślać.

Kierownictwo PO nawet nie ukrywa, że nie jest zadowolone z poczynań Mirosława Sekuły. Marszałek jedynie utrwala wizerunek człowieka, który "przyszedł tylko posprzątać i tylko na 1,5 roku" (jedna z opinii), zresztą wystarczyło posłuchać jego przemówienia podczas kongresu w Chorzowie. Faktycznym marszałkiem od dawna jest Tomasz Tomczykiewicz. I trudno nie docenić jego zdolności negocjacyjnych.

Zdolności Jerzego Gorzelika nie docenili natomiast wszyscy wieszczący zbliżający się kres RAŚ, gdy pękała koalicja. Przy jej nieoficjalnej wersji autonomiści mogą realizować swoje cele ( chociaż w części) bez dalszego przyjmowania na siebie odium platformianej mizerii. Jeszcze dyrektora Jodlińskiego brakuje do pełni szczęścia, choć nikt nie ma złudzeń, że ta kwestia negocjacjom z żadnej strony nie podlega.

Co z tego wynika dla nas wszystkich? Niewiele, rzecz jasna. Platforma na Śląsku niczego już nie stworzy, więc nie oczekujmy, że dzięki cichym głosom RAŚ, będzie nam się żyło lepiej (wszystkim!). Przyjrzeliśmy się po prostu produkcji parówek. Czy polityki. Wszystko jedno.

Marcin Zasada
dziennikarz

*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego ZOBACZ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI