- Zauważyłem, że od strony Myszkowa ktoś idzie drogą i do tego prowadzi zwierzynę. Okazało się, że mężczyzna wyruszył z Francji - mówi Włodzimierz Gajek z Zawiercia, który poczęstował niecodziennego przybysza kolacją. Ten rozbił obozowisko na pobliskiej łące.
- Taki jest mój sposób na życie. Po prostu nie mogę usiedzieć w swoim ogrodzie i kręcić się bez celu. Wyruszyłem z Francji 25 marca i pieszo podróżuję przez Europę. Dlaczego z osłami? Jesteśmy razem od 28 lat. Żona nie ma nic przeciwko i gdy tego potrzebuję przesyła mi pieniądze na konto - podkreśla z uśmiechem pochodzący z Rennes 68-letni Jaques.
We wtorek Francuz wyruszył w dalszą drogę, a jego celem stał się Kraków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?