- Rozmawialiśmy bardzo konkretnie i spokojnie, ale postanowiliśmy dać sobie jeszcze kilka dni, może tydzień, na zastanowienie się - opowiada Koź-miński, który był już szefem kilku klubów, m.in. Górnika Zabrze i Piasta Gliwice. - Muszę jednak szczerze przyznać, że jestem wobec tej sprawy coraz bardziej sceptyczny i w ogóle podchodzę to tego wszystkiego bez wielkich emocji. Może więcej będziemy wszyscy wiedzieć po planowanym bodaj na środę posiedzeniu Rady Nadzorczej GKS.
Plotki głoszą, że wobec kandydatury Koźmińskiego sceptyczne są władze miasta.
- Nie znam nikogo z władz Katowic, więc nie wiem, dlaczego ktoś miałby być sceptyczny- zastrzega sam zainteresowany. - Widzę jednak, że wokół pojawia się wiele bzdur, nawet prezes Król mi mówił, że przy okazji w internecie oberwało się nawet mojemu synowi, który na Śląsku prowadzi interesy.
Niezależnie od kwestii prezesowskich piłkarze GieKSy przygotowują się do piątkowego wyjazdowego meczu z Polonią Bytom. Najprawdopodobniej nie zagra w nim Adrian Napierała, który doznał kontuzji w spotkaniu z Arką.
- Wszystko jednak rozstrzygnie się po dzisiejszych specjalistycznych - informuje Marek Jaromin, rzecznik klubu.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?