Żelazny Szlak Rowerowy uchodzi za najlepszy szlak rowerowy na Śląsku. Rowerzyści w całości korzystają z niego od 3 lat. Tak go budowano!

O Żelaznym Szlaku Rowerowym zwykło się mówić, że to najlepsza trasa rowerowa na Śląsku. Na taką opinię szlak, powstały na terenach po dawnej linii kolejowej - skąd przydomek "Żelazny" - zasłużył sobie wśród samych jego użytkowników, czyli rowerzystów. Tym bardzo do gustu przypadła możliwość pokonania kilkudziesięciu - dokładnie 55 kilometrów - po płaskim terenie, bez przewyższeń.

Między innymi to czyni Żelazny Szlak Rowerowy trasą dla każdego. Do tego jego poprowadzenie w cieniu drzew, z punktami gastronomicznymi i miejscami do wypoczynku sprawiają, że jest on uważany za trasę dla każdego.

Rowerzyści z całej pętli Żelaznego Szlaku Rowerowego korzystają od niespełna trzech lat. Pierwsze kilometry na ŻSzR mogli pokonać jednak już kilka lat wcześniej. Oficjalne oddanie pierwszej części trasy nastąpiło we wrześniu 2018 roku. Wówczas liczył on sobie ok. 4 kilometrów, znajdujących się w granicach Godowa, Zebrzydowic i Jastrzębia.

Dokładnie dwa lata później - we wrześniu 2020 roku - szlak rozrósł się do obecnych rozmiarów. Stało się tak za sprawą budowy dalszej części trasy w Jastrzębiu. Żelazny Szlak Rowerowy ma jednak nie tylko polską część. Fragmenty trasy znajdują się również w Czechach. Tam przebiegają one m.in. przez Karwinę i Petrovice.

Jednocześnie Żelazny Szlak Rowerowy może niebawem liczyć sobie więcej niż obecne 55 kilometry. Są bowiem plany, żeby trasę jeszcze rozbudować. Władze Godowa przymierzają się do przejęcia terenów byłej stacji kolejowej w gminie. Również w Jastrzębiu głośno mówi się o dodaniu kolejnych kilometrów szlakowi.