Zmiany w Ruchu: Sobstyl odejdzie, przyjdzie Stawecki

Miłosz Stawecki to były dyrektor katowickiego ośrodka TVP, a ostatnio zastępca dyrektora Ośrodka Programów Regionalnych TVP Info ds. produkcyjno-ekonomicznych. Na Cichej nikt jednak nie chce potwierdzić, że w ciągu kilku tygodni może dojść do zmian w zarządzie klubu.

CZYTAJ NASZĄ INFORMACJĘ Z WTORKU, W KTÓREJ JAKO PIERWSI INFORMUJEMY O ZMIANACH W RUCHU CHORZÓW

- Nic mi na ten temat nie wiadomo, że mam zostać odwołana, a z tego, co wiem w najbliższym czasie nie jest planowane posiedzenie Rady Nadzorczej, które może takiej zmiany dokonać - powiedziała prezes Sobstyl. - Jeżeli przyjdzie czas na zmiany, to mam nadzieję, że przyjdzie osoba obdarzona charyzmą, która wprowadzi Ruch na europejskie salony piłkarskie.

Są jednak wyraźne przesłanki, które świadczą o tym, że wkrótce może dojść do zmian w zarządzie chorzowskiego klubu.

- Ruch wymaga wzmocnień zarówno sportowych, jak i organizacyjnych - stwierdził po przejęciu większościowego pakietu akcji Niebieskich przewodniczący rady nadzorczej klubu Dariusz Smagorowicz, który ostatni mecz chorzowian oglądał w jednej loży razem z Miłoszem Staweckim.

Ten ostatni nie zna się specjalnie na sporcie, ale w Telewizji Polskiej dał się poznać jako bardzo sprawny menedżer. Z tego, co udało nam się dowiedzieć o pracy w Ruchu rozmawia z działaczami chorzowian od kilku tygodni.

To nie jedyna zmiana do jakiej ma dojść na Cichej. W klubie ma bowiem znów zacząć pracować Edward Lorens.

- Potrzebujemy wzmocnień pionu szkoleniowo-piłkarskiego, bo nie chcemy powielać zimowych błędów i podpisywać kontraktów z zawodnikami tuż przed zamknięciem okienka transferowego - stwierdził Janusz Paterman, członek Rady Nadzorczej Ruchu. - Edka Lorensa bardzo cenię jako fachowca, podobnie jak Jurka Wyrobka. On jest z Ruchu i zrobię wszystko, by znów służył klubowi swoim doświadczeniem.