Sosnowieckie minizoo przyciąga codziennie co najmniej kilkudziesięciu odwiedzających. Mieszcząca się w parku Kuronia atrakcja otwarta jest całą dobę, a żyjące na wybiegach zwierzęta dawno stały się już maskotkami parku i dzielnicy. Jednak największa zaleta minizoo – dostępność – stała się jednocześnie przyczyną stresu dla wielu czworonożnych mieszkańców obiektu.
Jeszcze w ubiegłym roku minizoo w parku Kuronia pochwalić mogło się trzema kangurami: dwoma samicami i samcem Kubusiem. Te płochliwe z natury zwierzęta padły ofiarami stresu, spowodowanego zachowaniem odwiedzających spacerowiczów, przyprowadzających na teren obiektu agresywnie reagujące na mieszkańców parku psy.
Po jednym z takich zajść kangurzyce rzuciły się do ucieczki, w trakcie której doznały poważnych obrażeń, które niestety przyczyniły się do ich śmierci. Niedługo potem zmarł Kubuś – maskotka minizoo. Pracownicy zoo jako jedną z przyczyn śmierci podają stres spowodowany petardami wrzucanymi do zagrody przez chuliganów. W trosce o dobro zwierząt, podjęto zatem decyzję o wprowadzeniu szeregu ograniczeń, w tym zamontowaniu monitoringu, który pozwoli na stałą obserwację zagród ze zwierzętami i co ważniejsze: nieodpowiedzialnych odwiedzających.
Obok kamer przemysłowych, zamontowano system nagłaśniający, pozwalający na nadawanie komunikatów – między innymi tych przypominających o niekarmieniu zwierząt. Na głównej alejce, prowadzącej na teren minizoo zamontowano stalowe, opuszczane barierki – mają one na celu uniemożliwienie wjazdu na teren obiektu kierowcom, do tej pory nagminnie parkującym tuż przy zagrodach zwierząt.
- Wszystkie ograniczenia wprowadziliśmy, by jak najlepiej zadbać o komfort zwierząt. Zamontowanie blokad wjazdu było koniecznością ze względu na kierowców, którzy nie stosowali się do znaków zakazujących wjazdu do minizoo. Dzięki monitoringowi i systemowi nagłaśniającemu możliwa jest jeszcze szybsza reakcja pracowników obiektu na nieprawidłowe zachowanie odwiedzających – wylicza Rafał Łysy, rzecznik prasowy urzędu miasta w Sosnowcu.
Z decyzją o wprowadzeniu dodatkowych zabezpieczeń zgadzają się goście parku. Wskazują, że monitoring i barierki to jedyny sposób, by zapewnić mieszkańcom zoo spokój, którego tak w ostatnim czasie im brakowało.
- Szkoda jedynie, że ludzie potrzebują takich zakazów, a nie zastanawiają się sami nad swoim zachowaniem – mówi jedna z mieszkanek miasta.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?