Żory. Miał trafić do szpitala. Był już w karetce, ale nagle z niej uciekł! Co było powodem?

Sytuacja miała miejsce w środę 24 sierpnia, tuż po godzinie 10:00 przed południem. Po przyjęciu zgłoszenia przez dyżurnego, na teren Żorskiego Centrum Przesiadkowego udali się policjanci, którzy mieli potwierdzić, czy rzeczywiście młody mężczyzna leży na schodach i spożywa alkohol. Jego zachowanie było co najmniej zaskakujące.

- Po przyjeździe na miejsce mundurowi potwierdzili wykroczenia, za które 21-latek został ukarany mandatami. W trakcie spokojnej rozmowy z niewiadomych przyczyn mężczyzna ten wpadł w panikę i próbował uciec z miejsca interwencji - mówi asp. Marcin Leśniak, rzecznik prasowy żorskiej policji.

Policjanci zorientowali się, że najpewniej mają do czynienia z osobą będącą pod wpływem środków psychoaktywnych. Gdy mężczyzna nadal zachowywał się irracjonalnie, mundurowi obezwładnili go i wezwali pogotowie ratunkowe. Jak słyszymy - chodziło przede wszystkim o zdrowie mężczyzny. Po chwili potwierdziły się przypuszczenia policjantów.

- Kiedy na chwilę się uspokoił — przyznał się, że w dniu interwencji zażył środki odurzające, ale sam nie wie jakie - relacjonuje asp. Marcin Leśniak.

Gdy na miejsce zdarzenia przyjechali ratownicy medyczni, policjanci przekazali 21-latka pod ich opiekę. Okazało się, że rzeczywiście wymaga on konieczności udzielenia pomocy i szerszej diagnostyki. Ten najwyraźniej nie chciał, by udzielono mu pomocy i wykorzystał chwilę, by... po prostu uciec z karetki.

- Kiedy drzwi karetki kolejny raz się otworzyły, to mężczyzna wyskoczył z niej i zaczął uciekać na oślep. I tym razem szybko wpadł w „ręce mundurowych”, gdyż ci czekali na miejscu, do czasu kiedy pogotowie odjedzie z miejsca interwencji, lub nie będzie potrzebować innego wparcia stróżów prawa - mówi policjant.

21-letni mężczyzna został ostatecznie przewieziony do szpitala miejskiego, w celu dalszej diagnostyki jego stanu zdrowia.