Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowiec z Tychów jeszcze bez wyroku. Franciszek G. chciał umówić się na seks z 14-latką ZDJĘCIA

Redakcja
Proces w sprawie Franciszka G., związkowca Sierpnia 80 w fabryce Fiata w Tychach, 19 kwietnia 2018
Proces w sprawie Franciszka G., związkowca Sierpnia 80 w fabryce Fiata w Tychach, 19 kwietnia 2018 PD
Sąd Rejonowy w Tychach miał dzisiaj (19 kwietnia) wydać wyrok w sprawie Franciszka G., związkowca Sierpnia 80 w fabryce Fiata w Tychach. Sąd postanowił jednak wznowić przewód sądowy i odroczyć rozprawę do 13 czerwca, ponieważ dopatrzył się tego, że cześć wyjaśnień oskarżonego nie została zweryfikowana.

Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. W związku z wnioskiem obrońcy Franciszka G., sędzia Marcin Chrobak postanowił wyłączyć jawność ze względu na „ważny interes prywatny oskarżonego”.

Przypomnijmy, że mężczyzna chciał umówić się na seks z 14-latką i wpadł w zasadzkę łowcy pedofilów oraz policjantów. Po skandalu, który ujawniliśmy na naszych łamach, został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej Sierpnia 80.

PISALIŚMY:
Związkowiec z Tychów chciał seksu z 14-latką. Zrezygnował z funkcji
Związkowiec z Tychów Franciszek G. przed sądem. Chciał umówić się na seks z 14-latką. Proces trwa za zamkniętymi drzwiami

Oskarżony związkowiec. Mężczyzna chciał umówić się na seks z 14-latką i wpadł w zasadzkę policjantów oraz tzw. łowców pedofilów

Związkowiec z Tychów Franciszek G. przed sądem. Chciał umówi...

Gdy Franciszek G. został zatrzymany, był szefem „Sierpnia 80” w tyskim Fiacie (według strony internetowej związkowców nadal nim jest - dop. red.) i wiceprzewodniczącym Komisji Krajowej.

Wpadł w zasadzkę, gdy 29-letnia kobieta podała się za 14-letnią Kamilę. Najpierw korespondowała ze starszym mężczyzną za pośrednictwem internetu, później kontaktowali się telefonicznie. Umówili się na spotkanie w Tychach. Tam, oprócz 29-latki, pojawili się także policjanci.

Mężczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony do tyskiej prokuratury. Usłyszał zarzut.

- Dotyczy tego, że od 11 do 12 maja 2017 roku w Tychach, działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, złożył on propozycję obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej osobie podającej się za 14-letnią dziewczynę - brzmi treść przedstawionego zarzutu.

Dalej czytamy, że mężczyzna „kontaktował się z nią za pomocą systemu teleinformatycznego oraz sieci telekomunikacyjnej i jednocześnie zmierzał do realizacji czynu, poprzez umówienie się na spotkanie z pokrzywdzoną 12 maja w Tychach. Nie uświadamiał sobie jednak, że dokonanie tego czynu jest niemożliwe, ponieważ pokrzywdzona faktycznie miała 29 lat”. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Sam G. nie chciał z nami rozmawiać na ten temat.

- Mężczyzna przyznał się do winy. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówił nam prokurator Leonard Synowiec, zastępca prokuratora rejonowego w Tychach.

Do sądu nie skierowanego jednak takiego wniosku, lecz akt oskarżenia. Powód?

- Prokurator zdecydował, że nie skieruje do sądu wniosku o skazanie bez rozprawy. Uznał, że ze względu na charakter tego czynu w takiej sytuacji cele postępowania nie zostaną osiągnięte - przekazała prokurator Monika Stalmach-Ćwikowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach.

Z naszych informacji wynika, że duży wpływ na tę decyzję miało to, że Franciszek G. był wcześniej karany za inne przestępstwo - znęcanie się nad rodziną.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Najważniejsze wydarzenia z woj. śląskiego. Zobaczcie PROGRAM TyDZień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!