Żywiecki Famed w stanie upadłości. Ludzie boją się zwolnień

Famed zajmuje się kompleksową produkcją wyposażenia szpitalnego - od mebli, biurek, kozetek, parawanów, aż po specjalistyczne łóżka przeznaczone na oddziały intensywnej opieki medycznej, najnowocześniejsze stoły i lampy operacyjne oraz kolumny zasilające.

Trafiały nie tylko na nasz rynek, ale eksportowane były również do klinik, szpitali i gabinetów w ponad 100 krajach, m.in. w Europie, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Azji, Australii oraz Afryce.

Firma zatrudnia dziś blisko 600 pracowników, ale wielu przebywa na zwolnieniach lekarskich, urlopach i postojach. Produkcja trwa tylko od poniedziałku do czwartku w systemie dwuzmianowym, popołudnia-mi pracuje jedynie część obsady.

Jeszcze w 2009 roku pracowników było dwa razy tyle. Później załoga zaczęła się kurczyć, bo pojawiły się pierwsze poważne problemy finansowe zakładu.

W tej chwili ludzie boją się, że trafią na bruk. - Mam już ponad 40 lat. Gdzie w takim wieku znajdę zatrudnienie, gdy mnie zwolnią - żali się jeden z pracowników zakładu, zastrzegając jednak anonimowość.

Zwolnienia grupowa rzeczywiście są planowane. - Konieczne będzie dostosowanie zatrudnienia do spadającego poziomu realizowanej produkcji - potwierdza Sławomir Witkowski, syndyk masy upadłości spółki akcyjnej Famed w Żywcu. Dodaje, że na razie trudno oszacować, jakie będą skala i konkretne terminy ewentualnych redukcji.

- Decyzje w tym zakresie będą podejmowane po szczegółowej analizie i będą miały na względzie podstawowy priorytet, jakim jest zachowanie zdolności operacyjnych przedsiębiorstwa - tłumaczy Witkowski.
Okazuje się jednak, że problemem są nie tylko zamiary masowych zwolnień. - Pracodawca ma duże zaległości w wypłatach wynagrodzeń - twierdzi jedna z pracownic, która także nie chce ujawniać swojego nazwiska.

Los firmy jest już jednak przesądzony. - Nie ukrywam, że będę dążył do sprzedaży przedsiębiorstwa w całości - mówi Witkowski.

Będą szkolenia

Dorota Łukaszek, kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej żywieckiego Powiatowego Urzędu Pracy
Jeżeli nastąpią zwolnienia grupowe, będziemy chcieli pomóc tym osobom. Każdy chętny będzie mógł skorzystać z naszego szybkiego poradnictwa. Zwolnionym zaproponujemy ponadto różne szkolenia podnoszące kwalifikacje. Postaramy się pomóc zaktywizować bezrobotnych. ŁUG

Nie dano szansy

Stanisław Skrzyp, szef zakładowej Solidarności w Famedzie w Żywcu
Jesteśmy zaskoczeni, że podjęto decyzję o likwidacji spółki, bo mieliśmy nadzieję, że Famed dostanie drugą szansę. Skoro muszą się już odbyć zwolnienia grupowe pracowników, to chcielibyśmy jednak, aby przebiegały łagodnie. Dlatego w pierwszej kolejności będą przesunięcia pomiędzy wydziałami w zakładzie. Natomiast część osób skorzysta ze świadczeń przedemerytalnych. ŁUG

Więcej zwolnień

Beata Kliś, szefowa żywieckiego Powiatowego Urzędu Pracy
W najbliższym czasie zwolnienia planowane są nie tylko w Famedzie. Na Żywiecczyźnie przewiduje je również Poczta Polska oraz jeden z większych producentów odzieży. Jednak w tych zakładach zwolnienia mają odbywać się na mniejszą skalę. Część osób będzie się chciała przekwalifikować, a my jej w tym pomożemy. ŁUG