Hucie Liberty Częstochowa grozi upadłość? Jeden z wierzycieli skierował wniosek do sądu

Huta Liberty Częstochowa jest producentem blachy grubej, w tym specjalistycznej, która jest dostarczana przemysłowi ciężkiemu. Zakład daje pracę około tysiącu osób.

Jeszcze kilka lat temu przetrwanie częstochowskiego zakładu stało pod znakiem zapytania. Przed upadłością ocalił go koncern GFG Liberty. Po przejęciu dzierżawy częstochowskiej huty w grudniu 2020 roku firma Liberty wkrótce wznowiła produkcję w walcowni i stalowni oraz znacznie usprawniła jej działalność. Liberty systematycznie zwiększała produkcję, ponownie uruchamiając zakład prefabrykacji, rozpoczynając renowację dwóch linii do cięcia blach oraz instalując farmę słoneczną. Mimo trudności na światowych rynkach, zakład znakomicie dawał sobie radę, produkując na potrzeby odbiorców krajowych i europejskich ponad 50 tys. ton miesięcznie.

Niestety od jakiegoś nad jednym z największych zakładów pracy w Częstochowie zbierają się czarne chmury. Huta Liberty Częstochowa przestała działać pod koniec grudnia 2023 roku. Produkcja po świątecznej przerwie nie została wznowiona. Powód? Wszystko przez to, że zakład nie miał nowych zamówień. Mimo że od tego momentu minęło już kilka miesięcy, produkcji do dziś nie wznowiono. Pod koniec marca przedstawiciele zakładu twierdzili, że trwają intensywne przygotowania do tego, aby to zmienić.

Pracownicy co prawda otrzymują normalne wynagrodzenia, ale zakład ma długi między innymi u dostawców mediów - miał negocjować, jak się z nimi uporać i jak zawrzeć nowe umowy na korzystnych warunkach. Długi ma także u firm, z którymi współpracował.

- Ustabilizowaliśmy sytuację firmy, jesteśmy w trakcie wypełniania naszych zobowiązań wobec dostawców oraz usługodawców i możemy teraz z ufnością patrzeć w przyszłość - zapewniał Krishnamoorthy Venkatasubramanian, dyrektor generalny Liberty Częstochowa.

Na razie pozytywne wieści z częstochowskiego zakładu nie nadeszły, a chmury, które się nad nim zbierają, są coraz ciemniejsze. Huta Liberty Częstochowa trafiła do Krajowego Rejestru Zadłużonych, po tym, jak jeden z wierzycieli złożył do sądu wniosek o wszczęcie postępowania o ogłoszeniu upadłości przedsiębiorcy. Został on zarejestrowany w kwietniu.

- W Sądzie Rejonowym w Częstochowie - na wniosek jednego z wierzycieli huty - toczy się postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości - mówi sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie. - Wyznaczono sędziego referenta i postępowanie w tej sprawie się toczy. Żadna decyzja nie została jeszcze podjęta - dodaje.

Jak czytamy w obwieszczeniu: dłużnik po ustanowieniu tymczasowego nadzorcy sądowego jest uprawniony do dokonywania czynności zwykłego zarządu. Na dokonanie czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu jest wymagana zgoda tymczasowego nadzorcy sądowego pod rygorem nieważności.

Poza tym, wyznaczony sędzia referent musi się zapoznać ze sprawą i dokumentami, ewentualnie uzupełnić postępowanie, jeśli uzna to za konieczne.

- Później będzie trzeba wydać decyzję, czy są przesłanki do ogłoszenia upadłości, czy też ich nie ma. Co istotne jednak, postępowanie o ogłoszeniu upadłości dopiero rozpoczyna postępowanie upadłościowe, a nie kończy - wyjaśnia sędzia Dominik Bogacz.

Czy takie postępowanie będzie? Na razie za wcześnie by o tym mówić. Nie wiadomo też, ile tocząca się obecnie sprawa potrwa. Przedstawiciele Huty Liberty Częstochowa nie komentują całej sytuacji.