Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

20 rannych w wypadku w Kaletach. Spokojnie, to tylko ćwiczenia służb ratunkowych ZDJĘCIA

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
20 rannych w wypadku w Kaletach: ćwiczenia służb ratunkowych
20 rannych w wypadku w Kaletach: ćwiczenia służb ratunkowych Patryk Osadnik
W Kaletach doszło do wypadku z udziałem 6 samochodów osobowych oraz 2 pojazdów wojskowych. W sumie ucierpiało ponad 20 osób, wśród poszkodowanych znalazły się ofiary śmiertelne... Całe szczęście ten makabryczny obraz to tylko symulacja przeprowadzona w ramach ćwiczeń służb ratunkowych.

Ćwiczenia służb ratunkowych w Kaletach

W akcji "Grill" udział wzięło 11 zastępów straży pożarnej, 8 grup ratownictwa medycznego oraz policja. Były to ćwiczenia prowadzone przez Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach we wsparciu innych służb.

Zobaczcie zdjęcia z ćwiczeń:

Symulacja odbyła się w czwartek, 4 kwietnia. Około godz. 10.30 rozdzwoniły się telefony służb ratunkowych, a w słuchawkach pojawiły się informacje o bardzo poważnym wypadku na ul. Powstańców Śląskich w Kaletach. Pogotowie, straż pożarna, ani policja nie wiedziała o prowadzonych ćwiczeniach, a sytuacja wyglądała na bardzo poważną. Dyrektor WPR zdradził nam, że informacje dyspozytorom 112 przekazywali nie tylko uczestnicy ćwiczeń, obserwatorzy i dziennikarze, ale też pasażerowie przejeżdżających obok pociągów.

- Akcja Grill pokazuje nam gotowość służb w przypadku wypadków masowych. Myślę, że wyniki będą dobre, ale zawsze przy takich ćwiczeniach wychodzą pewne błędy, ale ćwiczymy właśnie po to, żeby wyeliminować je przy realnym zdarzeniu - mówi Artur Borowicz, dyrektor WPR w Katowicach.

Upozorowany wypadek polegał na zderzeniu 6 samochodów osobowych oraz 2 pojazdów wojskowych, które przewoziły niebezpieczne substancje. W sumie rannych pozorantów było około 20, w tym ofiary śmiertelne.

Ćwiczenia miały na celu sprawdzenie czasu reakcji poszczególnych służb oraz szpitali, do których przewożeni byli pozoranci.

- Pierwsza karetka ma sprawdzić co się stało, dokonać triagu, czyli posegregować rannych na kolory: czerwony, pomarańczowy i zielony w zależności od poziomu obrażeń, a później wezwać odpowiednią ilość służb ratunkowych, koniecznych do przeprowadzenia akcji - wyjaśnia dyrektor WPR.

- W kaletach na co dzień funkcjonuje karetka WPR oraz jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej, dzięki czemu służby są w stanie dotrzeć do potrzebujących w ciągu kilku minut - mówi Klaudiusz Kandzia, burmistrz Kalet.

Rzeczywiście, pierwszy pojazd ratownictwa medycznego pojawił się na miejscu zdarzenia po zaledwie kilkunastu minutach. Dłużej trwało sprowadzenie na miejsce akcji pozostałych karetek oraz straży pożarnej, ponieważ z Tarnowskich Gór do Kalet jest aż 25 km. To właśnie dlatego w mieście funkcjonuje karetka WPR, która może bardzo szybko zareagować w razie podobnych zdarzeń.

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo