21-latka z Rudy Śląskiej oszukiwała internautów. Oferowała paczki-niespodzianki. Otrzymywała pieniądze, ale nie wysyłała kupionego towaru

O tym biznesie można byłoby mówić, że był strzałem w dziesiątkę. 21-latka z Rudy Śląskiej, która wpadła na pomysł jego rozkręcenia w ciągu zaledwie dwóch miesięcy dorobiła się ok. 20 tysięcy złotych. Interes miał tylko jeden, ale za to bardzo poważny mankament. Był nielegalny. Dlatego jego twórczyni jest już w rękach policji.

A na czym polegał prowadzony przez kobietę biznes? Jak informuje rudzka policja, 21-latka oferowała w internecie sprzedaż paczek-niespodzianek. Niespodziankami miały być artykuły elektroniczne. Kupujący płacili za nie od 200 do 2 tys. zł. Do tego momentu wszystko wydawało się być w porządku. Problemy zaczynały się, kiedy zamówienia trafiały do kupujących.

- Po otrzymaniu całości lub części kwoty kobieta nie wysyłała opłaconego zamówienia albo wysyłała paczki zawierające przedmioty o znikomej wartości - informuje asp. szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy KMP w Rudzie Śląskiej.

Poszkodowani internauci przestępstwo zaczęli zgłaszać mundurowym. Ci - choć kobieta funkcjonowała w sieci pod fałszywym imieniem i nazwiskiem - wpadli na jej trop i złapali ją.

Z ustaleń policjantów z Rudy Śląskiej wynika, że 21-latka oszukała prawie 100 osób z całej Polski. Oszukując ich zarobiła wspomniane 20 tys. zł., prowadząc interes od czerwca do lipca obecnego roku.

Spory zysk w krótkim czasie kobiety może mieć jednak bardzo poważne konsekwencje. O jej losach wkrótce będzie decydował sąd. - Za popełnione przestępstwa grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak, dodając, że obecnie 21-latka pozostaje pod policyjnym dozorem.