Zakażony koronawirusem czteromiesięczny chłopczyk z powiatu cieszyńskiego przez tydzień był leczony w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. W minioną niedzielę, 1 listopada 2020, zmarł, ale stan jego zdrowia lekarze od początku określali jako bardzo ciężki.
Dziecko miało pozytywny wynik testu na zakażenie koronawirusem oraz, co potwierdził Śląski Urząd Wojewódzki, miało chorobę współistniejącą - wadę serca. Niestety, niewydolność oddechowo-krążeniowa spowodowała uszkodzenie innych narządów, doprowadzając do niewydolności wielonarządowej i śmierci dziecka.
Nie przeocz
Niemowlę od razu po przyjęciu do GCZD trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie było leczone wszelkimi dostępnymi metodami, ale niestety, żadna z nich nie przyniosła przełomu. Chłopczyk nie był w stanie samodzielnie oddychać. Robił to za niego respirator. Zakażenie koronawirusem spowodowało, że obciążony chorobą wrodzoną organizm nie był na tyle silny, by zwalczyć zakażenie.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni tym tragicznym zdarzeniem. Rodzinie przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia i wsparcia - możemy przeczytać w oświadczeniu szpitala.
Rodzina dziecka nie życzy sobie informowania o szczegółach śmierci chłopczyka i dlatego GCZD nie będzie udzielało już na ten temat informacji.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?