Informację o nieprawomocnym wyroku wobec 50-latka przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Poza zabójstwem oskarżony został również uznany za winnego czynów z 2020 r., popełnionych na szkodę swojej partnerki: kradzieży mienia, pobicia i gróźb karalnych - dodała prokurator.
Zbrodnia sprzed 20 lat
W 2003 r. strażacy, wezwani do pożaru mieszkania w Tychach, znaleźli w środku zwłoki 67-letniego mężczyzny z licznymi ranami. Śledztwo w sprawie zabójstwa zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Tychach we wrześniu 2003 r. Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła, iż przyczyną zgonu pokrzywdzonego były liczne obrażenia ciała, m.in. głowy.
Na miejscu zabezpieczono wiele śladów krwi. Wszystko wskazywało na to, że sprawca po dokonanym zabójstwie podpalił mieszkanie, próbując zatrzeć ślady przestępstwa. Wykonane wówczas czynności nie pozwoliły jednak na ustalenie tożsamości zabójcy i postępowanie zostało umorzone w 2004 r. z powodu niewykrycia sprawcy.
Śledztwo podjęto po kilkunastu latach
Sprawa wróciła, gdy skazanemu właśnie mężczyźnie, w związku z innym przestępstwem, pobrano mu materiał genetyczny do badań i informacje na ten temat zostały wprowadzone do policyjnych baz. Okazało się, że profil DNA zgadzał się z tym, który zabezpieczono w podpalonym mieszkaniu.
- W maju 2020 r. śledztwo zostało podjęte do dalszego prowadzenia. Prokuratura i policja w sprawie przeprowadziła nowe dowody, które pozwoliły na przedstawienie zarzutu zabójstwa mieszkańcowi Tychów. Przeprowadzone szczegółowe badania genetyczne wykazały, iż ujawniona na miejscu zdarzenia krew należy do mężczyzny, który został w tej sprawie zatrzymany, a następnie zostały mu przedstawione zarzuty - dodała prok. Zawada-Dybek.
Po przedstawieniu zarzutów podejrzany trafił do aresztu. W maju 2021 r. prokurator skierował w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia. Przesłuchany w śledztwie podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Nie przyznawał się do tego czynu również przed sądem.
Kim jest skazany?
50-latek był wielokrotnie karany za różne przestępstwa: od kradzieży, przez tzw. naruszenie miru domowego do znęcania się nad ludźmi i zwierzętami.
W październiku 2019 r. wyszedł na wolność po pięciu latach w więzieniu, gdzie trafił za znęcanie się nad najbliższą osobą i psem, którego ostatecznie wyrzucił z ósmego piętra
Jednak do 2003 roku, w którym doszlo do zabójstwa 67-letniego tyszanina nie miał jednak żadnego przestępstwa ani wykroczenia na swoim koncie. Miał wówczas 30 lat.
Nie przeocz
- Omijać z daleka? Miejsca wskazali internauci. Chebzie, Zandka i Bobrek to pikuś!
- 38. rocznica pierwszej udanej transplantacji serca w Polsce. Wspominamy prof. Religę
- Willa Hoffmanna niszczeje. Kiedyś rosły wokół niej piękne sady
- Nie poznacie tego miasta w Śląskiem! Te miejsca zmieniają się w ekspresowym tempie...
Musisz to wiedzieć
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?