Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A życie toczy się normalnie. W okresie wielkanocnym wojna wpisuje się w klasyczną walkę dobra ze złem.

Przemysław Miśkiewicz
Chociaż nic nie jest nigdy w 100 % jednoznaczne, to mamy agresora - Rosję i Ukrainę - ofiarę. I nie ma jakichś półcieni czy „mimo wszystko jednak…”. Jednakże to nie Putin jest złem absolutnym, bo przecież nie on strzela, gwałci, poniża, morduje. To robią, nie mający genu wolności, obywatele. To robią niewolnicy, którzy nie chcą być ludźmi wolnymi, bo nie czują tej potrzeby. Poddani: cara, Lenina, Stalina, Putina. Wsio rawno - choćby władza wypisywała nie wiedzieć jakie wolnościowe frazesy na sztandarach, oni zawsze poddani - raby.

Ze zdziwieniem stwierdzamy, że życie toczy się nadal

W II Rzeczpospolitej, za wschodnią granicą, miliony ludzi umierały z głodu, żyły w łagrach i więzieniach, były torturowane i mordowane. Podczas „Operacji polskiej” zamordowano ponad 100 000 naszych rodaków na terenie ZSRR. A jednak w Polsce życie toczyło się normalnie – mimo, że nie była to oaza spokoju i demokracji. Jeżeli jednak spojrzelibyśmy dookoła - w tym za zachodnią granicę i hitlerowskie Niemcy - to jednak normalnie. Teraz też wojna zaczyna powszednieć. Pisałem tydzień temu, że Polska jest w awangardzie pomocy dla Ukrainy, a społeczeństwo zdaje egzamin z empatii na szóstkę. I to prawda, mam nadzieję, że tak będzie nadal, dlatego na chwilę chciałbym uciec od tego tematu i podzielić się z Wami wrażeniami okresu Wielkanocy. Oczywiście całkiem od wojny nie uciekniemy, bo walka dobra ze złem była, jest i będzie. Ale spróbujmy..

W Wielkim Tygodniu wielu z nas brało udział w liturgii Triduum Paschalnego

.
To naprawdę cudowny czas. Zastanawiam się, czy do końca można zrozumieć cud Zmartwychwstania bez celebracji chwil, które miały miejsce kilka dni przed. Wielki Czwartek, Ostatnia Wieczerza - to jest Ciało Moje, to jest Krew Moja. Jak byśmy żyli – my, chrześcijanie, bez tych chwil? A przecież jeszcze modlitwa w Ogrójcu, zdrada Judasza, pojmanie Chrystusa - to wszystko w ciągu kilku godzin. Tyle tak ważnych chwil, które wspominamy podczas nabożeństwa wielkoczwartkowego.

To również wspomnienie ustanowienia sakramentu kapłaństwa. Ileż razy pozwalamy sobie na pomstowanie na księży. Nie wywiązują się z obowiązków, ciągną pieniądze od wiernych i oczywiście, mają baby, albo chłopów, mają dzieci i praktycznie wszyscy to pedofile. I szczególnie wśród inteligentów- nudne, beznadziejne kazania. I oczywiście, z bólem to przyznaję, tak się zdarza. Podkreślam - zdarza się. Bo to są ludzie, tacy jak my, ze swoimi słabościami, grzechami i obrzydliwościami. Jednakże czy Kościół mógłby istnieć bez nich, kto odprawiałby msze, spowiadał, prowadził działania formacyjne, udzielałby chrztów, komunii, bierzmował, udzielał ślubów. To Chrystus podczas ostatniej wieczerzy ustanowił sakrament kapłaństwa. I jeżeli chcemy reformować nasz Kościół, to bardzo uważajmy, żeby nie wyjść poza ramy Chrystusowe, bo możemy nagle stanąć poza kościołem.

Nabożeństwo Wielkiego Piątku jest wspaniałe, ale też i przerażające

Chrystus biczowany, mordowany, poniewierany, męczony. Najpierw wodzony od Annasza do Kajfasza, potem przesłuchiwany przez Piłata, który umywa ręce, nie widząc w Nim winy. Jednakże Sanhedryn jest przekonany, że jeżeli Chrystus zostanie uniewinniony, to przejmie władzę na Ziemi - w Jego boskość i tak nie wierzą. Dopuszczają się manipulacji, tłum krzyczy: ukrzyżuj, ukrzyżuj. To Barabasz zostaje uwolniony. I Chrystus bierze krzyż i idzie na Golgotę. I tam umiera. To wszystko jest jak scenariusz filmu kryminalno- psychologicznego. Ale jest tam wątek cudowny - On może w każdym momencie powiedzieć – stop. Może to przerwać, ale tego nie robi – umiera za nas. Wspaniała miłość, której wspomnienie powinno uskrzydlać każdego. Ona trwa. Jeżeli zrozumiemy tę tajemnicę, jeżeli pojmiemy tę chwilę i w nią uwierzymy, nasze życie będzie zupełnie inne.

Nie przeocz

Wielka Sobota

– święcenie ognia i wody, odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, przypomnienie czytań ze Starego Testamentu. To, co mnie uderzyło tym razem, to kwestia Izaaka, syna Abrahama. Nie umiałem nigdy zrozumieć, dlaczego dobry Bóg, mógł wymagać od Abrahama ofiary z syna. Dopiero w zestawieniu z Ukrzyżowanym Synem Bożym pojąłem, że to jest zapowiedź poświęcenia Syna przez Ojca. Izaak nie zostaje jednak spalony na stosie ofiarnym, a Chrystus zmartwychwstaje. Żydzi uciekają z niewoli egipskiej, Egipcjanie giną odmętach Morza Czerwonego. Jesteśmy za uciekającymi, chcemy, żeby im się udało, ale czemu nasz dobry Bóg zabija Egipcjan w tak okrutny sposób? Nie wiemy tego do końca. Mimo wszystko to jednak dobro zwycięża, a zło ginie.
I wreszcie Rezurekcja. Maria nie znajdują Chrystusa w grobie. Szymon Piotr oraz Jan również. I tu zaczyna się nasza wiara. Chrystus zwycięża śmierć. Jako Bóg nigdy śmierci nie zaznał, jako Człowiek, jest pierwszy, jedyny, jak do tej pory. Łazarz, syn wdowy z Nain, córeczka Jaira, zostali wskrzeszeni. On zmartwychwstał. My możemy pójść za Nim, jeśli zechcemy.
Może jesteście zdziwieni tym tekstem, przecież to nie katolicka gazeta i autor jakoś nie do końca, wydawałoby się, taki „katol”. Ale czy chcemy, czy nie, czy wierzymy, czy nie, to On naprawdę zmartwychwstał. A jeżeli On zmartwychwstał to wszystko jest możliwe. Dlatego nawet w tym tekście od Ukrainy nie uciekniemy. Przed nami okres wielkanocny, aż do Bożego Ciała. Weselmy się i radujmy.
Precz z komuną.

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera