Odkrywamy talenty plastyczne i rękodzieła

Życie jest po to, aby codziennie odkrywać swoje talenty, a każdy dzień jest od tego by próbować czegoś nowego. Jak to się zaczęło? Kiełkowało od dziecka bliżej było mi do majsterkowania z tatą na ogródku niż do kucharzenia z mamą w kuchni (chociaż teraz kocham również gotować ;)). Pierwsza „poważana praca”? Tyta z Kubusiem Puchatkiem dla mojej siostrzenicy, a potem to już jakoś poszło. Praca z papierem, drewnem, materiałami, roślinnością, szkłem i wieloma innymi materiałami, bo przecież każdy dzień jest od tego by próbować czegoś nowego. Sekret? Wszystko, co rodzi się w głowie i wychodzi spod rąk musi płynąć z serca, tylko spokój duszy pozwala na wydobycie prawdziwego piękna.