Alarm w M1 w Zabrzu, Częstochowie, Bytomiu i Czeladzi: ewakuowano pracowników i klientów centrum handlowego, kilkanaście tys. osób ZDJĘCIA

Aktualizacja godz. 20

M1 w Częstochowie jest już czynne. Nadal trwają czynności na terenie obiektu w Czeladzi.

Aktualizacja godz. 19.30

W Częstochowie i Czeladzi nadal trwają czynności, które mają na celu sprawdzenie obiektu. Otwarto już centrum handlowe M1 w Krakowie.

Aktualizacja godz. 18:

Centra handlowe M1 w Zabrzu i Bytomiu już działają. Na terenie obiektów nie znaleziono żadnych niebezpiecznych ładunków

Wcześniej pisaliśmy

W poniedziałek, 25 listopada, w godzinach popołudniowych straż pożarna oraz policja otrzymały zgłoszenie o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego na terenie centrum handlowego M1 w Zabrzu.

Z obiektu ewakuowano około 450 pracowników i 1500 klientów. Obecnie na miejscu pracują służby.

Straż pożarna zajmuje się zabezpieczeniem terenu.

Podobne zgłoszenie otrzymano także w sprawie centrum handlowego M1 w Czeladzi. Tam ewakuowanych zostało około 5 tysięcy osób.

W Czeladzi poproszono klientów o spokojne opuszczenie sklepu, zostawienie koszyków z zakupami w miejscu, w którym się znaleźli, i nieustawianie się do kas.

- Wszystkie sklepy zostały natychmiast zamknięte, opuszczono rolety - mówi nam świadek zdarzenia. - Klienci wsiedli do samochodów i wyjeżdżają z parkingu. Korek jest ogromny.

Wjazd na parking jest zamknięty. Policja blokuje wjazdy.

Ewakuacja była także w M1 w Bytomiu. Tam ewakuowano 500 osób. Policjanci z drogówki udrażniają ruch oraz pomagają klientom bezpiecznie wyjechać z parkingów. Teren zabezpieczany jest przez policjantów z wydziału prewencji, a policyjni pirotechnicy przeszukują obiekt. Do tej pory nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego.

Akcja ma związek z mailem, który odebrała firma zarządzająca centrami handlowymi działającymi pod szyldem M1. Mail informował o ładunku wybuchowym na terenie obiektu, ale nie zawierał informacji, w którym mieście.

- W porozumieniu ze służbami sprawdzamy zagrożone obiekty. Na ten moment mam informację o pięciu ewakuowanych sklepach. To Czeladź, Zabrze, Bytom, Częstochowa i Kraków. Ewakuacja jest standardową procedurą w takich sytuacjach. Na miejscu pracują służby, które sprawdzają obiekty - mówi Jakub Jarczewski, Dyrektor Działu PR I Rozwoju Biznesu z Metro Properties.