Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Czerwiński b. minister Skarbu Państwa o raporcie NIK: rząd zderzył się ze światowym kryzysem

Redakcja
Andrzej Czerwiński, były minister Skarbu Państwa w rządzie PO - PSL (z prawej)
Andrzej Czerwiński, były minister Skarbu Państwa w rządzie PO - PSL (z prawej) Piotr Smoliński
Niewykorzystane szanse, spóźnione działania, ogólnikowo przygotowane dokumenty strategiczne i zbyt optymistyczne dane. NIK nie pozostawił suchej nitki na ministrach rządu PO - PSL i ówczesnych zarządach spółek górniczych, odpowiedzialnych za restrukturyzację branży w latach 2007 - 2015. Andrzej Czerwiński, były minister Skarbu Państwa w rządzie PO - PSL, który na ostatniej prostej uczestniczył w projektowaniu nowej Kompanii Węglowej, komentuje raport NIK o górnictwie.

Przedstawiony w poniedziałek 12 czerwca raport Najwyższej Izby Kontroli o górnictwie nie pozostawia suchej nitki na ministrach rządu PO - PSL oraz ówczesnych zarządach spółek górniczych. Pod "lupę" kontrolerzy wzięli działania związane z restrukturyzacją górnictwa w latach 2007 - 2015.

Nierzetelnie i zbyt ogólnikowo przygotowane dokumenty strategiczne, podejmowanie spóźnionych działań i niewykorzystanie dobrej koniunktury na rynku na przeprowadzenie restrukturyzacji branży. W ostatnim roku obowiązywania rządowego programu, spółki górnicze kończyły w gorszej kondycji niż go zaczynały.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Raport NIK o górnictwie: zaniechanie działań, kupowanie spokoju społecznego doprowadziły do zapaści

Andrzej Czerwiński, były minister Skarbu Państwa komentuje przedstawiony raport NIK:

Urzędnicy NIK powinni przede wszystkim patrzeć, czy decyzje były podjęte zgodnie z prawem. Ten główny cel działania NIK (w kontekście przedstawionego raportu - przyp. red.), prowadzi do wniosku, że nigdzie nie doszło do złamania prawa.

W sytuacji, gdy trzeba zmienić strukturę górnictwa, które przecież kiedyś decydowało o wszystkim, przekształcenie go w coś rynkowego, łącznie z likwidowaniem miejsc pracy, nie jest proste i wymaga wsparcia i społecznego zaangażowania.

Po latach można się zastanawiać, czy można było to zrobić szybciej, ale trzeba również spojrzeć na priorytety.

Rząd PO-PSL musiał się zderzyć ze światowym kryzysem. To była naczelna rzecz: aby polski obywatel nie płacił potężnej ceny za to, że byliśmy w kryzysie gospodarczym.

Problem górnictwa polega na tym, że trzeba byłoby sprawić, aby ta branża tworzyła dodatkowy dochód.

Jeśli ktoś mówi, że można było bardziej racjonalnie działać - gdyby politycy włączyli się w ten chór, zaznaczając, że można było szybciej prywatyzować - to niech pokaże, że teraz też to potrafi. Proszę pamiętać: po tzw. bilansie otwarcia, gdzie obecni ministrowie oceniali działalność poprzedników (z koalicji PO-PSL - przyp. red.), z tej wielkiej burzy, która miała nadejść, nie spadło nawet parę kropli.

Ci, którzy po nas nastąpili, muszą sobie zdawać sprawę, że wcześniej czy później też będą oceniani.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo