Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autonomiczne busy będą jeździły w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach oraz w Gliwicach. Zobacz BB-1 firmy Blees

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Po konferencji prasowej dziennikarze mieli okazję na własnej skórze poczuć, czym jest jazda BB-1 firmy Blees.
Po konferencji prasowej dziennikarze mieli okazję na własnej skórze poczuć, czym jest jazda BB-1 firmy Blees. Marzena Bugała-Astaszow
W Katowicach i w Gliwicach będą odbywać się testy autonomicznego busa. Co ciekawe, będzie można w nich wziąć udział jako pasażer. Przedstawiciele polskiej firmy Blees stworzyli pojazd, który może na swój pokład wziąć do 15 osób. Jak przekonują jego twórcy, jest on wyposażony w całą gamę czujników - od GNS przez lidary na kamerach kończąc. Zobacz, jak prezentuje się BB-1 firmy Blees.

Spis treści

Testy autonomicznego busa BB-1 Blees w Katowicach w Dolinie Trzech Stawów

30 października miasto Katowice oraz gliwicka firma Blees w Dolinie Trzech Stawów zaprezentowały autonomiczny bus BB-1, który będzie testowany we wspomnianym miejscu. Na razie będą odbywały się przejazdy bez pasażerów. Prezydent Marcin Krupa zapewnia jednak, że już na wiosnę BB-1 zacznie wozić pasażerów (oczywiście w czasie testów) Co ciekawe, jak potwierdził Łukasz Wójcik z Blees nazwa busa nawiązuje do sympatycznego robota znanego fanom Gwiezdnych Wojen.

— BB-1 jest naszpikowany elektroniką i nowoczesnymi technologiami. Zacznijmy od superwydajnych komputerów, które w ułamku sekundy są w stanie przetworzyć ogromne ilości danych. Mamy tutaj sensory wielorakiego typu: 3 radary, mamy 7 lidarów, czyli czujników laserowych. Są też zaawansowane moduły GNS, czyli bardzo precyzyjny GPS. Jest 11 kamer. Mamy wreszcie moduł, który bada jakie siły oddziałują na pojazd. Te wszystkie dane są łączone w postaci fuzji, dzięki temu bardzo precyzyjnie pojazd jest w stanie określić, co tak naprawdę się z nim dzieje – wyjaśnia Łukasz Wójcik dyrektor ds. technologii w Blees.

Zapytaliśmy naszego rozmówcę o bezpieczeństwo w czasie testów. Na razie pojazd po Dolinie Trzech Stawów w Katowicach będzie poruszał się na razie z prędkością maksymalną 15 km/h, choć pojazd pierwszej generacji Blees może rozpędzić się do 25 km/h. Czuwał nad nim będzie operator, który w każdej chwili będzie mógł przejąć kontrolę nad pojazdem. Docelowo jeden operator ma czuwać nad ok. 10 pojazdami automatycznymi. BB-1 napędza silnik elektryczny.

— Trzeba mieć świadomość, że ta technologia, która jest zastosowana w tych pojazdach, jest mądrzejsza od nas samych jako kierowców. Te pojazdy potrafią widzieć to, czego normalny kierowca nie widzi: czy auta hamują, czy na drodze są, lub zbliżają się jakieś przeszkody, jak poruszają się piesi po chodniku – wylicza Marcin Krupa prezydent Katowic.

BB-1 polskiej firmy Blees posiada 4 stopień automatyzacji według SAE. Aby jeździł wyznaczoną trasą, musi mieć ją wcześniej wgraną do systemu. Testy w Katowicach oraz w Gliwicach (o nich w dalszej części artykułu) będą niejedynymi, która posłużą do sprawdzenia pojazdu, uczenia algorytmów oraz wyeliminowania ew. błędów. Bus będzie musiał wyjechać także na bardziej skomplikowane trasy. Jako dziennikarze mogliśmy zobaczyć już 30 października, jak porusza się pojazd (zapraszamy do galerii).

Podwójne systemy i możliwość testowania BB-1 Blees dla każdego

Istotne jest to, że systemy (np. system łączności, system hamowania i inne) są zdublowane lub nawet występują potrójnie. Przykładowo: jeśli jeden z modułów łączności z operatorem uległby uszkodzeniu, to nadal jest on w stanie kierować maszyną zdalnie i odbierać dane od BB-1. W przypadku pożaru drzwi otwierają się automatycznie. Dla bezpieczeństwa bateria znajduje się na dachu.

Zadbano również o udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Pojazd także aktywnie reaguje na sytuację na drodze. Jeśli widzi potencjalne zagrożenie (np. zbliżającą się osobę), już zawczasu zwalnia do adekwatnej co do odległości prędkości. Łukasz Wójcik zapewnia, że niedługo sami będziemy mogli sprawdzić, jak się zachowuje dzieło inżynierów Blees.

— Jeżeli chodzi o możliwość wzięcia udziału w przejazdach naszym pojazdem, proszę śledzić nasze media społecznościowe. Myślę, że niedługo, bardzo niedługo taka możliwość się pojawi – mówi dyrektor ds. technologii w Blees.

Busy autonomiczne – uzupełnienie oferty transportu publicznego, czy wyparcie tradycyjnych autobusów?

— Naszą wizją jest stworzenie właśnie takich pojazdów, które będą uzupełnieniem komunikacji publicznej, które będą kierowane w miejsca, gdzie gęstość zaludnienia jest mniejsza i gdzie nieefektywne i nieopłacalne jest kierowanie wielkogabarytowych autobusów. Wielkość pojazdu jest również dostosowana właśnie do takich scenariuszy – wyjaśnia Martyna Wiśniowska CEO Blees.

Wskazuje przy tym, że oprócz poszerzenia oferty transportu publicznego, zastosowanie małych autonomicznych busów ma wpływać na środowisko naturalne poprzez obniżenie ruchu kołowego w miastach, co łączy się zmniejszeniem zanieczyszczeń powietrza oraz mniejszą potrzebą generowania miejsc parkingowych. BB-1 może zabrać na pokład do 15 osób (w tym 7 na miejscach siedzących).

Czy w przyszłości na katowickich drogach pojawią się autonomiczne autobusy Blees?

Podobnie jak CEO Blees na sprawę patrzy prezydent Katowic. Chciałby (jeśli testy wypadną pomyślnie), aby tego typu pojazdy pojawiły się w stolicy województwa śląskiego. Miałyby one się poruszać tam, gdzie ruch nie jest zbyt duży.

— Jeżeli ten projekt się sprawdzi, przejdzie wszystkie certyfikacje, dostanie wszystkie uzgodnienia, które są potrzebne do tego, aby go wprowadzić do ruchu na drogach publicznych i firma rozpocznie produkcję, to również jako miasto Katowice, będziemy zainteresowani zakupem tego typu pojazdów. Szczególnie dotyczy to miejsc, gdzie mamy osiedla i tak zwane punkty przesiadkowe, żeby do tych centrów przesiadkowych dowodzić mieszkańców z nieco odległych części dzielnic naszego miasta – deklaruje prezydent Katowic Marcin Krupa.

Testy także w Gliwicach. Będzie można przejechać się autonomicznym busem BB-1 Blees

Nie tylko Katowice są miejscem, gdzie odbędą się testy BB-1. Blees jest w konsorcjum z Politechniką Śląską, a jak wiadomo jej główną siedzibą są Gliwice.

— Ten autobus będzie testowany na kampusie Politechniki Śląskiej od 13 listopada. Przez tydzień bez pasażerów, a od 20 listopada praktycznie do Świąt Bożego Narodzenia będzie testowany z pasażerami - oczywiście pod pełną kontrolą osób, które są zaangażowane w testowanie i z Politechniki Śląskiej, i z firmy Blees – mówi Dziekan Wydziału Mechanicznego Technologicznego dr hab. inż. Anna Timofiejczuk, prof. PŚ.

Wspomniany odcinek ma pół kilometra i będzie znajdował się wzdłuż ulicy Akademickiej. Pojawią się tam trzy przystanki testowe. 30 listopada Politechnika Śląska rozstrzygnie konkurs adresowany do studentów na ich nazwę. Dziekan zapewnia, że gdy rozpoczną się testy z udziałem ludzi, będzie można w nich wziąć udział.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera