O jej śmierci 5 grudnia poinformował aktywista Jakub Medek. „W szpitalu w Hajnówce zmarła Avin Ifran Zahir, 38-letnia iracka Kurdyjka. Tam też kilka tygodni temu poroniła, w 24. tygodniu ciąży, syna. Osierociła pięcioro dzieci” – napisał na Twitterze.
W rozmowie z PAP szef hajnowskiej prokuratury, Jan Andrejczuk, poinformował, że w poniedziałek ma ruszyć śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci migrantki.
Rodzina odnaleziona w lesie
Przypomnijmy, że Straż Graniczna poinformowała 22 listopada, że dwa tygodnie wcześniej w lesie na granicy polsko-białoruskiej odnaleziono ciężarną kobietę z Iraku. Migrantce towarzyszyła piątka dzieci i mąż. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, niestety nie udało się ocalić jej dziecka.
- Ta kobieta – jak przekazują nam lekarze – jest w ciężkim stanie. Straż Graniczna zapewniła opiekę psychologiczną jej mężowi. Zapewniliśmy opiekę piątce jej dzieci: od 7 do 16 lat – informowała wówczas na konferencji prasowej rzecznik Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska.
Przekazała, że rodziną kobiety zaopiekowała się fundacja Dialog. - Współpracujemy z fundacją w takich przypadkach. Ze względu na te okoliczności nie chcieliśmy, by ta rodzina trafiła do strzeżonego ośrodka – wyjaśniała, mówiąc, że przebywają oni w domu otwartym fundacji.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?