Policjanci zatrzymali wczoraj dwóch mężczyzn, którzy najpierw zaczepiali 24-latka, zniszczyli mu samochód, a potem rzucili się na interweniujących funkcjonariuszy policji. Wszystko działo się w Niedobczycach.
- Z informacji jakie przekazał dyżurnemu pokrzywdzony, wynikało, że bez powodu zaczepiło go dwóch agresywnych mężczyzn, którzy chcieli go pobić. Przybyli na miejsce policjanci rybnickiej prewencji, ustalili, że 24-letni pokrzywdzony stał przed klatką schodową jednego z bloków przy ulicy Rymera. Wtedy zaczepiło go dwóch mężczyzn, którzy najpierw grozili mu, a następnie rzucili w jego kierunku puszki z piwem i krzyczeli, że go zabiją. Pokrzywdzony, widząc ich agresywne zachowanie, uciekł do samochodu - mówi Anna Karkoszka, rzeczniczka rybnickiej policji.
Kiedy męzczyzna schował się w aucie, agresorzy zatarsowali mu drogę, a nastepnie zaczęli niszczyć samochód. Uderzali w przednią szybę i maskę, a po wszystkim poszli do pobliskiego parku. Kiedy na miejsce wezwania przyjechali policjanci, obaj panowie siedzieli na ławce.
- Podczas legitymowania, agresorzy zaczęli wyzywać mundurowych. Byli bardzo agresywni, nie wykonywali poleceń, a kiedy stróże prawa chcieli ich uspokoić, zaczęli wymachiwać rękami. W trackie próby obezwładnienia stawiali opór, szarpiąc oraz kopiąc policjantów - mówi Anna Karkoszka.
Rybniczanie w wieku 23 i 31 lat zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Dzisiaj zostaną przesłuchani. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.
*Kontrowersyjna reklama Żytniej to wstyd dla całej branży. Polmos przeprasza
*Pies uratował dziecko od śmierci! Suczka Perełka bohaterką. Oto ona
*Sosnowiec lepszy od Katowic. Ulica Małachowskiego bardziej zabawowa niż Mariacka
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Gdzie jest Basia, która jako dziecko zaginęła 15 lat temu? Rodzice wciąż szukają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?