Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Iwan: Scenariusz godny Hitchcocka. O końcówce meczu Górnik Śląsk

Jacek Sroka
Bartosz Iwan
Bartosz Iwan Arkadiusz Ławrywianiec
Piłka nożna ma to do siebie, że na boisku wszystko może się zdarzyć, ale takiego scenariusza, jaki fundujemy ostatnio w Zabrzu kibicom, nie powstydziłby się nawet Hitchcock. Zn ów pokazaliśmy charakter, a po trafieniu Prejuce’a Nakoulmy stadion po prostu oszalał - powiedział po meczu ze Śląskiem piłkarz Górnika Bartosz Iwan, który strzelił w nim swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie w barwach zabrzan.

Rozmowa z Bartoszem Iwanem, piłkarzem Górnika Zabrze

Co czuje piłkarz, gdy strzela gola w doliczonym czasie gry, który ratuje jego drużynie punkty?
Wielką radość. Z tego trafienia cieszę się tym bardziej, że była to moja pierwsza bramka w ekstraklasie w barwach Górnika, a gram przecież w Zabrzu już drugi sezon.

Po raz drugi z rzędu wygrywacie mecz w Zabrzu po golu zdobytym niemal w ostatniej akcji.
Piłka nożna ma to do siebie, że na boisku wszystko może się zdarzyć, ale takiego scenariusza jaki fundujemy ostatnio w Zabrzu kibicom nie powstydziłby się nawet Hitchcock. Znów pokazaliśmy charakter, a po trafieniu Prejuce’a Nakoulmy stadion po prostu oszalał.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Górnik - Śląsk 3:2 [RELACJA, ZDJĘCIA, OPINIE] Drużyna Nawałki zawsze gra do końca!

Czy po nieudanej pierwszej połowie w waszej szatni było w przerwie bardzo gorąco?
Na pewno trener musiał nas pobudzić, bo nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Pierwsza połowa wyraźnie nam nie wyszła. Straciliśmy najpierw jedną bramkę, potem drugą i to później siedzi w głowach zawodników. Zrobiło się trochę nerwowo. Ciężko się gra, gdy przegrywa się 0:2 i trzeba wziąć odpowiedzialność na swoje barki.

Na szczęście po przerwie kibice w Zabrzu zobaczyli zupełnie innego Górnika…
Na drugą połowę wyszliśmy odmienieni. Nasza gra w końcu zaczęła się układać. Radek Sobolewski zdobył bramkę, która dała nam nadzieję. Cały czas atakowaliśmy, ale na kolejne gole musieliśmy czekać aż do doliczonego czasu gry.

Wrocławianie mogą chyba pluć sobie w brodę, że przegrali mecz, w którym w 90 minucie prowadzili 2:1.
Śląsk po przerwie nie był już tak groźny. Myślę, że rywale byli pewni, że zainkasują w Zabrzu trzy punkty. Dobrze, że udało nam się utrzeć im nosa.

Notował Jacek Sroka



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!