Będzin. W puszkach ponad 22 tysiące złotych. Kolejne cenne nagrobki zostaną uratowane

W ubiegłym roku tradycyjne kwesty na zagłębiowskich cmentarzach musiały zostać odwołane, bowiem wszystkie plany pokrzyżował COVID-19. Tym razem znów trzeba było zachować ostrożność, ale wizyty na grobach bliskich były już dozwolone. Tak więc przy okazji można było także zasilić puszki kwestujących. A ci przez dwa dni byli widoczni na na trzech będzińskich cmentarzach (na Wzgórzu Zamkowym, komunalnym oraz przy ul. Krakowskiej).

- W sumie było to około 100 wolontariuszy. Wszystkim wyrażam wielką wdzięczność za zaangażowanie i poświęcony czas. Było warto, bo dzięki hojności tych, którzy zasilali groszem puszki znów zebraliśmy na kontynuację naszego wspólnego dzieła, jakim jest odnowa grobowców, znaczącą kwotę. Dokładnie 22 tysiące 486 tysięcy i 55 groszy – mówi Marcin Lazar, prezes Towarzystwa Przyjaciół Będzina, które od lat organizuje będzińską kwestę.

Towarzystwo Przyjaciół Będzina, pod patronatem biskupa sosnowieckiego, już od 2004 roku organizuje zbiórki na rzecz ratowania zabytków najstarszej będzińskiej nekropolii na Wzgórzu Zamkowym w Będzinie. Dotychczas, podczas wcześniejszych kwest, udało się zebrać kwotę niemal 330 tysięcy złotych i poddać kompleksowej renowacji 18 zabytkowych grobowców.

Z funduszy zebranych podczas kwesty w 2019 roku udało się odnowić grób socjalistów rozstrzelanych w 1906 roku i pośmiertnie odznaczonych przez prezydenta Ignacego Mościckiego Krzyżami Niepodległości z Mieczami, a także sfinansować wtórne zabiegi konserwatorskie przy grobowcu Jakuba i Katarzyny Chorzelskich.

- W ubiegłym roku pandemia niestety uniemożliwiła nam prowadzenie naszej akcji, jednak mimo tego postanowiliśmy rozpocząć prace konserwatorskie przy kolejnym obiekcie, któremu przeznaczyliśmy tegoroczną zbiórkę – podkreśla Marcin Lazar.

Tym razem TPDG kwestowało na rzecz renowacji grobu harcerzy z Ksawery, znajdującego się w dojnej części cmentarza. Wykonany po 1925 roku nagrobek o cechach zabytkowych skrywa doczesne szczątki rodzeństwa Niemców, przedwcześnie zmarłych – Stasi (w wieku 11 lat) i Janka (w wieku 22 lat). Zachowały się medaliony z wizerunkami tych młodych ludzi, których pasją było harcerstwo, dlatego nagrobek wystawiony staraniem rodziców zdobi krzyż z lilią i harcerskim pozdrowieniem Czuwaj! Drugim celem tegorocznej zbiórki był remont nagrobka harcmistrza, pedagoga, kierownika, a później dyrektora szkoły na Ksawerze – Franciszka Oruby.