Kwiaty żywe, nagrobne stroiki i znicze. Wszystko podrożało. Jakie ceny obowiązują przed 1 listopada?

Maria Halfar, właścicielka kwiaciarni "Maria" w Rybniku-Kamieniu przyznaje, że okres zbliżającego się dnia Wszystkich Świętych jest dla kwiaciarzy najgorętszym czasem w roku.

- Przygotowania trwają właściwie cały czas - mówi Maria Halfar, ale zaznacza, że zakupowy szał rozpocznie się dopiero w przyszłym tygodniu. To wtedy, biorąc pod uwagę prognozy pogody, mieszkańcy regionu będą się dopiero decydowali, czy kupić żywe kwiaty na groby, czy w obawie przed przymrozkami postawić jednak na sztuczne.

- Myślę, że gdzieś w okolicy przyszłego tygodnia, a może już od soboty zacznie się ten największy szał. Na razie to wszystko jest jeszcze nieco "uśpione". Klienci się rozglądają, pytają, ale kupować dopiero będą – dodaje pani Maria.

I już wiadomo, patrząc zarówno na ceny hurtowe, jaki detaliczne, będzie drożej niż przed rokiem. Za średniej wielkości chryzantemy w doniczce u producenta trzeba zapłacić 12 złotych.

- To o około 2 złote więcej niż przed rokiem. Trochę większe sadzonki w donicach mamy po 15 złotych, a duże, zawierające kwiaty w trzech kolorach po 20 złotych. To wzrost o ok 15-20 procent w stosunku do roku ubiegłego – mówi Damian Krauze, właściciel firmy Ogrodnictwo Krauze z Gaszowic.

To ceny u bezpośredniego producenta kwiatów. U pani Marii wzrost jest jeszcze bardziej zauważalny. Ceny popularnych „dąbków” zaczynają się od 15 złotych.

W porównaniu z zeszłym rokiem średni wzrost cen wynosi około 30 procent. I wcale nie jest to efekt tego, iż producenci kwiatów tak mocno ucierpieli w roku ubiegłym kiedy to tuż przed 1 listopada zarządzono lock down. - To efekt galopujących cen wszystkiego – wody, śmieci, prądu, paliwa – mówią producenci.

Rosnące ceny nie ominęły kwiaciarni.

- Droższe są również znicze oraz wkłady. Bardzo mocna podrożała parafina z której robi się wkłady – zauważa pani Maria.

Sporo musimy także zapłacić za sztuczne kwiaty i stroiki ustawiane na grobach. Za komplet sztucznych kwiatów - stroik i kwiaty do wazonu wydamy 100 złotych. Cieszące się popularnością drewniane krzyże i lampiony to koszt 65 złotych.

I właśnie. Co w tym roku będzie królować jeśli chodzi o wystrój grobów? Wielkich zmian nie będzie. Utrzymały się znane z poprzednich lat trendy. - Niezmiennie klienci stawiają najczęściej na żywe dąbki, czy cięte chryzantemy do wazonów. Wybierają też sztuczne stroiki i tutaj najchętniej zwracają uwagę na sztuczne stroiki z elementami drewna.

- Furorę robią stroiki na drzewie: lampiony i krzyże – prezentuje przyozdobione sztucznymi kwiatami kompozycje, okraszone symbolicznym napisem "pamiętamy" pani Maria.