Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Berenika Borkowska walczy o zdrowie. Możesz pomóc

Redakcja
Berenika Borkowska walczy o zdrowie. Możecie jej pomóc
Berenika Borkowska walczy o zdrowie. Możecie jej pomóc Facebook/Pomagamy Berenice
Berenika Borkowska z Łazisk ma niespełna sześć lat i codziennie musi walczyć o swoje zdrowie. Aby dziewczynka mogła chodzić potrzebna jest kosztowna operacja. Możecie Państwo pomóc.

Berenika Borkowska walczy o zdrowie. Jak jej pomóc

Był 2010 rok i ogromna radość. Nie mogło być inaczej, bo „w drodze” było pierwsze dziecko Marii i Przemysława Borkowskich. Planowano wystrój pokoju dziecięcego, imię dla maluszka. Niecierpliwie wyczekiwano swojego pierwszego dziecka. Wszystko toczyło się, jak w pięknym śnie. Do czasu...

W 22 tygodniu ciąży, w czasie badań prenatalnych rodzice usłyszeli przerażającą wiadomość. - Dziecko ma otwartą przepuklinę oponowo-rdzeniową odcinka krzyżowego kręgosłupa oraz wodogłowie - przyznał lekarz.

Choć przyszli rodzice nie mieli jeszcze pojęcia co to oznacza, to brzmiało to jak wyrok. Choć poważne wady dziecka pozwalały nawet na aborcje w tym okresie ciąży, to państwo Borkowcy nie dopuszczali takiej myśli do siebie. Postanowili walczyć o córeczkę i o jej zdrowie. Jednak mieli świadomość, że stoją na niemal straconej pozycji.

- Musieliśmy podjąć decyzję - czy decydujemy się na przedwczesny poród i ratowanie dziecka, czy skazujemy naszą córeczkę na możliwą w każdej chwili śmierć. Wierzyliśmy w siłę naszej córeczki -przyznają Maria i Przemysław Borkowscy.

Berenika przyszła na świat w 33 tygodniu ciąży. Od początku musiała walczyć. Zaraz po porodzie nie spędziła w ramionach matki nawet minuty. Trafiła na OIOM. Zamiast pamiątkowego zdjęcia w ramionach matki, była wymowna fotografia zza szyby inkubatora. A na niej obraz samotnej Bereniki, z różnego rodzaju kablami i tymi malutkimi, powyginanymi przez chorobę nóżkami.

Już w pierwszej dobie życia dziecko przeszło swą pierwszą operację. Później były kolejne, a niektóre zabiegi wciąż przed nią. Zwłaszcza, że problemy spowodowane wrodzoną wadą układu nerwowego widać od razu. Nóżki dziewczynki są wykrzywione, podobnie miednica, a stópki uciekają do środka.

Mimo tego Berenika walczy. Po trzech latach za pomocą trójnogów potrafiła samodzielnie stawiać pierwsze kroki. Po kolejnych kilkunastu miesiącach ciężkiej pracy nauczyła się stawiać nóżki bez dodatkowego sprzętu. - Ale to była radość. Sama się uparła, że chce bez pomocy chodzić i to zrobiła - przyznaje Przemysław Borkowski.

Udało się to m.in. dzięki kosztownej i czasochłonnej rehabilitacji od momentu narodzin (codziennie przez kilka godzin). Skuteczne okazały się też kolejne zabiegi, dzięki którym dziecko poprawiło postawę, wyrównało się jego napięcie mięśniowe, i co najważniejsze, pojawiło się czucie w stopach. Dzięki temu Berenika mogła pójść do przedszkola, gdzie bawi się z pozostałymi dziećmi. Tam też dała o sobie znać jej niezwykła zdolność do nauki. W wieku 4 lat już mogła się pochwalić tym, że czytała płynnie po polsku.

W październiku przed nią 6. rocznica urodzin, a do języka polskiego dorzuciła też płynne czytanie po angielsku. Do tego trzeba dodać stałe postępy w poruszaniu się. Teraz, żeby nie zaprzepaścić efektów, konieczna jest kolejna operacja. Ma zostać przeprowadzona u najlepszych specjalistów w niemieckiej klinice ortopedycznej w Aschau. To tam, po licznych konsultacjach z lekarzami, po zapoznaniu się z setkami naukowych publikacji, postanowili zwrócić się o pomoc rodzice Bereniki. Powód? Leczone w tej klinice dzieci osiągają lepsze, szybsze i trwalsze efekty.

- W lewej stopie są już bowiem zmiany kostne, których żadnymi ortezami zniwelować się nie da. Obydwa biodra określono jako podwichnięte i wymagające również ingerencji chirurgicznej - tłumaczy pan Przemysław. Teraz ich 6-letnią córeczkę czeka 21 listopada operacja lewej stopy (obejmująca wydłużenie ścięgna Achillesa, prawidłowe ustawienie kości śródstopia oraz osteotomię nogi nad kostką w celu jej odwrócenia). Później otrzyma niezwykle precyzyjne i dopasowane do jej potrzeb ortezy, które z czasem będzie trzeba modyfikować i dopasowywać do wzrostu dziecka.

Niestety, olbrzymią przeszkodą jest kwota potrzebna do zabiegu i dalszej rehabilitacji. Znacznie przewyższa możliwości kochających rodziców. Na pierwszy etap leczenia potrzeba ponad 50 tys. zł (w sumie na kompleksowe leczenie skoordynowane, czyli operacje, zaopatrzenie ortopedyczne i rehabilitację, 250 tys. zł).

Rodzice robią co mogą, aby uzyskać potrzebne pieniądze. Ale do dyspozycji mają tylko jedną wypłatę pana Przemysława, a także skromne świadczenie opiekuńcze na chore dziecko pani Marii, która musiała zrezygnować z pracy, by opiekować się niepełnosprawną Bereniką, a obecnie również trzymiesięcznym braciszkiem Rafałem.

W tym celu powstała nawet specjalna strona na facebooku „Pomagamy Berenice”, gdzie niemal codziennie można wylicytować książki, ubrania i wiele innych ciekawych rzeczy. Zbiórki odbywają się w okolicznych szkołach i przedszkolach. Do tej pory udało się zebrać ok. 30 tys. zł.

Dlatego potrzebna jest Państwa pomoc. Okazji nie brakuje. Na przykład można wziąć udział w imprezie charytatywnej. Najbliższa 8 października (od 15 do 18) w Krostoszowicach. Biegasz? Uprawiasz nordic walking? Wystartuj w biegu charytatywnym „Zedrzyj szczewiki dla Bereniki” (więcej: interkrostoszowice.pl). Dochód z niego zostanie przeznaczony na leczenie chorej Bereniki. Wystarczy przelać dowolną opłatę startową (minimum 20 zł) na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” (Bank BPH S.A. 151060007600003310 00182615, tytułem: 15337 Borkowska Berenika Maria darowizna na pomoc i ochronę zdrowia - na to konto można przelewać również pieniądze na leczenie i rehabilitację dziewczynki).

Możemy również sami obserwować ile brakuje pieniędzy do celu. Wystarczy wejść na stronę fundacji siepomaga.pl, odnaleźć w zakładce „Potrzebujący” Berenikę Borkowską (można również zlecić przelew dowolnej kwoty). Pomóc można wysyłając SMS na numer 72365 o treści S1881, (2,46 zł z VAT).

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**

*Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Ile?
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*Tragiczny wypadek w Koziegłowach. 2 osoby zginęły w zderzeniu fiata z ciężarówką ZDJĘCIA
* Zaginęły: 17-letnia Małgorzata Marzec i 15-letnia Angelika Kaczor. Gdzie są?
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo