Bezpieczeństwo na przejazdach kolejowo-drogowych. W tym roku doszło do ponad 160 wypadków i kolizji w całym kraju

Liczba wypadków i kolizji na przejazdach kolejowo-drogowych zmniejsza się - wynika z danych przedstawionych przez PKP Polskie Linie Kolejowe. W 2012 roku tego typu zdarzeń było ponad 250, w ubiegłym roku - dla porównania - "tylko" 158. W 2021 - do końca października - doszło z kolei do 168 wypadków lub kolizji. W ich wyniku zginęło 41 osób, a 13 zostało rannych.

PKP PLK kampanię, która zwraca uwagę na tego typu zdarzenia, rozpoczęło w 2005 roku, kiedy samochodów na drogach było prawie dwa razy mniej. Trzeba również pamiętać, że obecnie ruch kolejowy jest coraz większy, a pociągi osiągają również wyższe prędkości.

- Zdarzeń jest mniej, ale uważamy, że wciąż jest ich za dużo. Ich w ogóle nie powinno być, ponieważ każdy, kto zetknie się z pociągiem, niestety ponosi bardzo mocne reperkusje dla swojego zdrowia, a często te wypadki w ogóle kończą się śmiercią - mówi Włodzimierz Kiełczyński, dyrektor Biura Bezpieczeństwa w PKP Polskie Linie Kolejowe.

Wpływ na zmniejszenie liczby zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych z pewnością miał chociażby projekt polegający na znakowaniu przejazdów specjalnymi naklejkami. Widzimy na nich m.in. indywidualny numer identyfikacyjny danego skrzyżowania, na którym znajduje się przejazd.

- W sumie okleiliśmy prawie 14 tys. przejazdów - na każdym z nich znajdują się minimum dwie takie naklejki. Służą one wszystkim uczestnikom ruchu drogowego w momencie, kiedy na przejeździe nastąpi awaria samochodu czy dojdzie do kolizji. Wtedy dzwonimy na numer 112. Podajemy nastepnie numer skrzyżowania znajdujący się na żółtej naklejce. Operator numeru 112 łączy się z naszym Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym przy pomocy dedykowanego łącza telekomunikacyjnego i prosi o wstrzymanie ruchu na danej linii, bądź w obrębie danego przejazdu - wyjaśnia Marcin Kruszyński, ekspert w Biurze Komunikacji i Promocji PKP Polskich Linii Kolejowych.

Z tego rozwiązania korzysta sporo kierowców. Od początku uruchomienia projektu, czyli 2018 roku, wpłynęło ok. 16 tys. zgłoszeń.

- Te zgłoszenia miały różny ciężar gatunkowy, dotyczą różnych spraw dziejących się na torach. W 1212 przypadkach maszynistom zostało wydane polecenie ostrożnej jazdy i ograniczenia prędkości pociągu na danym przejeździe do prędkości nie większej niż 20 km/h. A w prawie 500 sytuacjach musieliśmy wstrzymać ruch pociągów w obrębie danej linii, bądź danego przejazdu, aby nie doszło do zdarzenia - kontynuuje Marcin Kruszyński.

W środę, 1 grudnia, w Bytomiu PKP Polskie Linie Kolejowe zorganizowały warsztaty dotyczące bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych dla instruktorów nauki jazdy. Odbyły się one w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej "Bezpieczny przejazd".

- Bytom jest 45 miastem w Polsce, w którym zorganizowane właśnie takie warsztaty. Głównym celem tej kampanii jest ograniczenie niebezpiecznych zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych oraz zwiększanie świadomości na ich temat. Wyszliśmy z taką ideą, gdyż lepiej przygotowany instruktor to również lepiej przygotowany późniejszy kierowca na drodze - wyjaśnia Włodzimierz Kiełczyński.

W ramach warsztatów, poruszano temat najważniejszych błędach, jakie popełniają kierowcy odnośnie przejazdów kolejowo-drogowych. Mówiono także o reagowaniu w sytuacji, kiedy niefortunnie znajdziemy się zamknięci pomiędzy rogatkami.

- W ramach programu szkolenia zabieramy kursantów na przejazd kolejowy w Zabrzu- Biskupicach. To jest taki dosyć rozległy przejazd, który jest dość niebezpieczny. Odwiedzamy także przejazd w Radzionkowie. To są tego typu dwa miejsca, które staramy się przedstawić kursantom - mówi Adam Szuster z Ośrodka Szkolenia Kierowców "Klasa" w Bytomiu, który dodaje, że oznakowanie przejazdów działa bez zarzutu. Kłopotem jest natomiast agresywna jazda kierowców, którym zdarza się lekceważenie obowiązujących zasad. PKP Polskie Linie Kolejowe przypominają, że często ignorowany jest chociażby znak "STOP", a wielu z użytkowników dróg "jeździ na pamięć".

- Gdy podjeżdżamy do przejazdu kolejowego należy zwolnić, bo w tym miejscu obowiązuje nas szczególna ostrożność. Redukujemy bieg przed przejazdem, który zazwyczaj pokonujemy na "dwójce". Należy się także rozejrzeć i upewnić się czy sygnalizacja świetlna nie ostrzega nas o tym, że za chwilę zapory zostaną zamknięte. Kursantów uczulam, żeby się rozglądali bacznie. Od tego przecież zależy ich życie - nie ma wątpliwości Adam Szuster.

W ubiegłym roku, jak czytamy w statystkach, w województwie śląskim doszło do 5 wypadków i kolizji (3 proc. wszystkich zdarzeń, które miały miejsce w 2020 w całym kraju). W regionie znajduje się z kolei 945 przejazdów kolejowych.