Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała. Kultowy antykwariat kończy działalność po 50 latach. Klienci są w szoku

Jacek Drost
Jacek Drost
Małgorzata Malczewska, właścicielka kultowego antykwariatu w Bielsku-Białej.
Małgorzata Malczewska, właścicielka kultowego antykwariatu w Bielsku-Białej. JAK
- To już rzeczywiście jest końcówka, stan agonalny - mówi w rozmowie z DZ Małgorzata Malczewska, właścicielka kultowego antykwariatu w Bielsku-Białej, który po 50 latach kończy działalność. Podkreśla, że robi wszystko, co może, żeby utrzymać się na powierzchni, ale nie jest w stanie udźwignąć bieżących kosztów działalności, zwłaszcza wysokiego czynszu.

Bielski Antykwariat Naukowy to nieodłączny element bielskiej starówki. Tak jak pobliskie Galeria Franciszka Kukioły czy Bar Pierożek. Nie ma też chyba nad Białą miłośnika książek, który choć raz w życiu nie przestąpiłby jego progu. Stałych bywalców antykwariatu, który powstał pół wieku temu - 11 grudnia 1972 roku pod patronatem „Domu Książki” w starej kamienicy przy ul. Cieszyńskiej 13, jest wielu.

- W tamtych czasach ambicją dla każdego „Domu Książki" działającego w każdym większym mieście było posiadanie własnego antykwariatu - opowiadała w kwietniu 2021 roku Małgorzata Malczewska, która związana jest z bielskim antykwariatem praktycznie od początku jego istnienia, kiedy rozmawialiśmy jak sobie radzą w czasach pandemii koronawirusa.

Opłaty dobijają antykwariuszy

Już wtedy było bardzo ciężko, ale jakoś udało się poprowadzić antykwariat przez kolejne miesiące. Teraz o nadzieję bardzo trudno, zdaje się, że jego czas jest już policzony.

- Kulejąco, bo kulejąco, ale będziemy działali jeszcze przez najbliższe miesiące, bo do czerwca mamy odbiory kartotek. Niestety, później to wszystko będzie likwidowane - zapowiada pani Małgorzata.

W najbliższym czasie muszą więc odnowić kontakty z ludźmi, którzy oddali książki, sprzedać niektóre tytuły po przecenach, porozliczać konta, pooddawać książki.

- O zamknięciu antykwariatu zadecydowała wysokość czynszu, ale także opłaty za ogrzewanie. Nie jesteśmy w stanie na to zarobić, bo obroty są zbyt małe, żeby pokryły wszystkie koszty. Już i tak działamy na zasadzie charytatywnej. Gdyby nie emerytura, to już dawno nie byłoby za co żyć - mówi Małgorzata Malczewska.

Antykwariuszka zwraca uwagę, że ciężko dogadać się z miastem w sprawie wysokości czynszu. Jakiś czas temu bielski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej obniżył im stawkę za wynajem o kilkaset złotych, ale po kilku miesiącach opłaty znowu wróciły do tych samych stawek.

Małgorzata Malczewska nie wyklucza, że będzie prowadziła antykwariat w Internecie, ale musi wszystko dokładnie poprzeliczać, sprawdzić jak mogłoby to wyglądać, zaś stacjonarny antykwariat, który zaczął funkcjonować na początku lat 70. ubiegłego wieku, przejdzie do historii.

Na początku jego działalności klientów kupujących i sprzedających stopniowo przybywało. Wiele osób poszukiwało tytułów, które w tamtych latach szybko znikały z półek księgarskich i można było je nabyć jedynie w antykwariacie. Ciągle przybywało także książek, więc i pracy było więcej, gdyż wszystkie czynności związane z przyjmowaniem książek i księgowością były sporządzane ręcznie.

Zbiory literatury pięknej powiększały się o komplety dzieł pisarzy polskich i obcych, słowników, przewodników, encyklopedii, wydawnictw z działów technicznych etc. Końcem lat 70. wprowadzono dodatkowo skup podręczników szkolnych i ciągle pracowano nad powiększeniem zbioru wydawnictw obejmujących publikacje stare sprzed 1945 r. Antykwariat szybko wpisał się w krajobraz miasta.

Przeprowadzka podcięła skrzydła

W czasie transformacji ustrojowej, podczas której „Dom Książki” został sprywatyzowany, prowadzący antykwariat stanęli przed decyzją czy go zlikwidować, czy też przejąć. Po licznych rozmowy zapadła decyzja o przejęciu przez podmiot prywatny. Nowy-stary antykwariat rozpoczął działalność od połowy października 1990 r. pod nazwą „Antykwariat Naukowy i Księgarnia” Małgorzata Malczewska i S-ka. Wszystko działało jak dawniej - lokal był ten sam, obsługa ta sama, więc klienci nawet nie zauważyli większych zmian.

Problemy zaczęły się kiedy zaczęła się rewitalizacja starówki. Antykwariat został przeniesiony w inne miejsce - koło Zamku Sułkowskich.

- ZGM powiedział, że będzie partycypował w kosztach remontu lokalu. Później się z tego wycofał. Dał nam tylko 40 procent zwrotu kosztów za wymianę okien, a wszystko inne było robione za nasze prywatne pieniądze. Włożyłyśmy tam mnóstwo pieniędzy. Niestety, w 2015 roku zafundowano nam kolejne przenosiny i ponownie znalazłyśmy się w tym samym lokalu, co wcześniej - opowiadała jakiś czas temu w rozmowie z DZ Małgorzata Malczewska, której w prowadzeniu placówki pomaga siostra Anna Nikiel.

Mimo przeprowadzek, postojów wymuszonych remontami i trudności kadrowych, antykwariat cały czas działał. Niestety, około 2000 roku, wraz z rozwojem Internetu, jego problemy zaczęły się pogłębiać. Uwagę antykwariuszy zwróciła pewna dziwna tendencja - grupa klientów, którzy sprzedawali książki ciągle się zwiększała w stosunku do klientów, którzy dokonywali zakupu. Oczywiście z jednej strony było to dobre, bo zwiększał się przegląd tytułów, lecz z drugiej strony złe, gdyż z powodu spadku sprzedaży trzeba było wprowadzić kolejne oszczędności.

Na początku nastąpił spadek sprzedaży encyklopedii i słowników, bo wszystko można było znaleźć w Internecie. Później do tego doszły książki. Kolejnym ciosem była epidemia koronawirusa. Już wtedy pani Małgorzata przewidywała, że - mimo wsparcia miasta, a także akcji zorganizowanej przez internautów na profilu społecznościowym Facebook „Ratujmy Antykwariat Naukowy w Bielsku-Białej!” - wpływy ze sprzedaży książek są tak małe, a klientów tak niewielu, iż antykwariatu nie da się dłużej utrzymać i w ciągu dwóch najbliższych lat sprzedaż stacjonarna będzie musiała zostać zlikwidowana.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera