Bielsko-Biała. Maluchy znów modne: pojemniki na nakrętki pojawiły się w pięciu miejscach

Czerwony, biały, żółty, zielony i pomarańczowy – w takich kolorach są maluchy na nakrętki w Bielsku-Białej. Metalowe pojemniki nawiązujące kształtem do produkowanego przez lata w Bielsku-Białej fiata 126p znalazły się na terenie osiedla Złote Łany (czerwony), osiedla Karpackiego (żółty), w Straconce (zielony), u na osiedlu Słonecznym u zbiegu ulic Michałowicza i Aleksandrowickiej (biały), a ostatni został zamontowany na osiedlu Wojska Polskiego (pomarańczowy).

Maluchy cieszą się dużą popularnością, bo gromadzone w nich nakrętki zbierane są przez mieszkańców na konkretne cele – pomoc w zbiórce na leczenie, czy rehabilitację chorych dzieci. Nakrętki wrzucane do pomarańczowego malucha na os. Wojska Polskiego mają wesprzeć rehabilitację Poli i Adasia.

Jak informuje Elżbieta Rosińska, przewodnicząca Rady Osiedla Wojska Polskiego, dzieci są mieszkańcami osiedla, a nakrętki na ich cel są zbierane od blisko siedmiu lat. Do tej pory takie zbiórki nakrętek zbierano na comiesięcznych pchlich targach, a gdy pojawiła się okazja zamontowania malucha na nakrętki, przedstawiciele rady osiedla poprosili, by zbiórka na ten cel była kontynuowana.

Każdy maluch na nakrętki w Bielsku-Białej ma swojego opiekuna – czerwonym maluchem na Złotych Łanach opiekuje się oddział Krajowego Towarzystwa Autyzmu, maluchem na osiedlu Karpackim zajmuje się Fundacja Serca Dla Maluszka, w Straconce zbierane nakrętki nadzoruje Fundacja Pomaluj Nasz Świat, a pojemnik na osiedlu Słonecznym Fundacja Pomaluj Mój Świat we współpracy z firmą SUEZ. Dochód ze sprzedaży nakrętek fundacje przeznaczają na swoje cele statutowe.

Bielscy urzędnicy zaznaczają, że sponsorem wyprodukowanych do tej pory maluchów na nakrętki jest firma SUEZ Bielsko-Biała S.A. Miasto ma też pomysły na kolejne pojemniki, już w innych kształtach, które staną m.in. w Cygańskim Lesie i przy stadionie w Wapienicy.