Przypomnijmy: o problemach chorzowskiego biura mówiło się od minionego piątku. Wczoraj przy ul. Hajduckiej w Chorzowie biuro Mati World Holidays było otwarte. Ale wakacyjnych ofert już nie sprzedawało. Nikt też nie chciał z nami rozmawiać. Do urzędu marszałkowskiego wpłynęło natomiast pismo, w którym prezes prosi marszałka o pomoc w ściągnięciu klientów do Polski. W przesłanym drogą elektroniczną komunikacie biura czytamy m.in. "Po zapoznaniu się z bieżącą sytuacją dotyczącą powrotu klientów z Hurghady informujemy, że nie jesteśmy w stanie dalej kontynuować procedury powrotu. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, niestety, dłużej nie możemy zwlekać narażając klientów na kolejne stresy związane z ich powrotem do kraju".
Utratę płynności finansowej biuro uzasadnia m.in. bankructwem linii lotniczej, błędami u egipskiego operatora oraz znaczącymi brakami płatności ze strony agentów biura. Dokumenty o postawieniu firmy w stan upadłości mają zostać złożone w przeciągu dwóch tygodni.
Monika Świercz, klientka chorzowskiego biura, do domu miała przylecieć w miniony piątek. Wczoraj była w grupie ponad 120 osób, które zostały przewiezione do jednego hotelu. Ale osób, które utknęły na miejscu, jest więcej.
- Dowiedzieliśmy się, że mają do nas dołączyć turyści, którzy dopiero rozpoczęli swój wypoczynek. Na razie nie wiemy, ilu ich jest - mówiła nam w rozmowie telefonicznej pani Monika.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Off Festiwal 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?