- Nasz poziom gry był skandaliczny - bez ogródek oceniła Dorota Świeniewicz, kapitan Trefla, która w poprzednim sezonie broniła barw BKS Aluprof.
Ponieważ w ekipie z Sopotu było więcej zawodniczek, które grały poprzednio w Bielsku (Paulina Maj, Magdalena Śliwa, Eleo-nora Dziękiewicz) kibice zacierali ręce na myśl o starciu obu ekip. Spotkanie tymczasem było jednostronne. Mistrzynie Polski potrafiły odrzucić rywalki od siatki dobrą zagrywką, świetnie ustawiały blok i były niemal bezbłędne w ataku. Z kolei w ekipie rywalek rzucał się w oczy brak zrozumienia - siatkarki z Sopotu momentami przeszkadzały sobie nawzajem na własnej stronie boiska.
- Chciałyśmy się pokazać przed bielską publicznością z jak najlepszej strony. Może zabrakło chłodnej głowy? - zastanawiała się Paulina Maj, libero Trefla.
Katarzyna Skorupa, rozgrywająca Aluprofu nie chciała rozwodzić się nad zwycięstwem. - Trzeba szybko zapomnieć o tym meczu i myśleć o wtorkowym spotkaniu z Pesaro - zaznaczyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?