Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bomba w sądzie. Prezydent oskarżony o morderstwo ewakuowany

PS, TES
Oskarżony Jerzy G.
Oskarżony Jerzy G. ARC DZ
Alarm bombowy zniweczył ostatecznie szansę na dokończenie składania wyjaśnień przez byłego prezydenta Zabrza Jerzego G., oskarżonego o morderstwo. Rozprawa się nie odbyła, bo sąd został ewakuowany.

Chwile grozy przeżyło wiele osób obecnych w Sądzie Okręgowym w Katowicach. O godz. 10 ogłoszony bowiem został alarm bombowy. Budynek został ewakuowany.

CZYTAJ, CO BYŁY PREZYDENT POWIEDZIAŁ O MORDERSTWIE NA POPRZEDNIEJ ROZPRAWIE

Tym samym nie odbyła się zapowiadana kolejna rozprawa byłego prezydenta Zabrza Jerzego G., oskarżonego o morderstwo Lecha Frydrychowskiego, syna swojej wspólniczki w interesach. Pewne jest, że Frydrychowskiemu ktoś podciął gardło, a jego ciało odnaleziono w 2008 roku w lesie koło Będzina. Zdaniem prokuratury sprawców było pięciu, w tym były prezydent Zabrza, ale on nie przyznaje się do niczego. Twierdzi, że nie zna pozostałych oskarżonych, no może jednego - mechanika, od którego planował kupić auto.

Jak się okazuje, alarm nie był jedyną przeszkodą w rozpoczęciu rozprawy.

Miała się rozpocząć punktualnie o godz. 9.30, ale strony zostały wezwane do sali z półgodzinnym opóźnieniem. Tylko po to, aby usłyszeć, że jeden z członków składu sędziowskiego jest chory, co uniemożliwia prowadzenie sprawy.

Oskarżony Jerzy G. miał dzisiaj dokończyć składanie wyjaśnień. Podczas ostatniej rozprawy stwierdził: Nie mam bladego pojęcia, jak zginął Lech Frydrychowski, nie chcę zmyślać - powiedział.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!