Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bombiarz z tramwaju czeka na decyzję sądu WIDEO+ZDJĘCIA

Redakcja
Za kilka dni minie pół roku od bulwersującego zdarzenia, do którego doszło w tramwaju linii nr 17 w Świętochłowicach. 29-letni wówczas zabrzanin zaatakował igłą od strzykawki o 4 lata młodszą kobietę, a w jego mieszkaniu znaleziono ładunek przypominający bombę domowej konstrukcji.

Ostatnio do Prokuratury Rejonowej w Chorzowie wpłynęły dwie opinie w tej sprawie. Pierwsza z nich dotyczy ładunku znalezionego w mieszkaniu mężczyzny.

- Biegły próbował uruchomić ten ładunek w warunkach poligonowych i ta próba nie powiodła się. Urządzenie okazało się niesprawne i zostało wysadzone za pomocą ładunku zewnętrznego - mówi prokurator Cezary Golik, zastępca Prokuratora Rejonowego w Chorzowie.

CZYTAJCIE TEŻ:
Bombiarz z Zabrza miał zdetonować bombę w sylwestra

Trzeba jednak dodać, że zabrzanin nie mógł wiedzieć o tym, że „bomba” nie odpali i w związku z samym posiadaniem tego ładunku i chęcią zdetonowania - ciąży na nim możliwość poniesienia odpowiedzialności karnej.

CZYTAJCIE TEŻ:
Mężczyzna z tramwaju zatrzymany! Skonstruował bombę, ukłuł strzykawką kobietę

Poszukiwany mężczyzna z tramwaju linii 17 już zatrzymany. Skonstruował bombę, a wcześniej ugodził kobietę strzykawką

Mężczyzna z tramwaju zatrzymany! Skonstruował bombę, ukłuł s...

Druga opinia dotyczy petard oraz przedmiotów, które znaleziono w mieszkaniu podejrzanego, a które mogły zostać uznane za broń palną.

- Okazało się, że posiadanie wszystkich tych przedmiotów jest legalne. Wobec tego podjęto decyzję o ich wydaniu podejrzanemu - poinformował prokurator Golik.

Miesiąc temu Sąd Rejonowy w Chorzowie ponownie dopuścił dowód z obserwacji psychiatrycznej podejrzanego i jego obrońca po raz drugi zaskarżył tę decyzję. Zażalenie rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Katowicach. Jeśli decyzja uprawomocni się, to 30-latek trafi na cztery tygodnie na oddział obserwacji sądowo-psychiatrycznej w Areszcie Śledczym przy ul. Montelupich w Krakowie. Po tej obserwacji biegli stwierdzą, jaki jest stan zdrowia psychicznego podejrzanego, a przede wszystkim: czy w chwili zarzucanego mu czynu był poczytalny? Od tego zależy czy do sądu zostanie skierowany akt oskarżenia w tej sprawie czy też mężczyzna - ze względu na niepoczytalność - zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

TO TEGO MĘŻCZYZNY Z TRAMWAJU LINII 17 SZUKAŁA POLICJA
ZOBACZ NAGRANIE Z TRAMWAJU

Co najważniejsze, wszystko wskazuje na to, że 26-letnia obecnie kobieta, która została zaatakowana w tramwaju, nie została zarażona żadną chorobą.

Jak ustalił „Dziennik Zachodni”, tuż po zatrzymaniu zabrzanin twierdził, że nie ukuł kobiety igłą od strzykawki. Sugerował natomiast, że została najprawdopodobniej... „trafiona strzałą Amora”. Jeśli chodzi natomiast o ładunek, to tłumaczył policjantom, że zamierzał odpalić go w sylwestra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!