Burmistrz Blachowni usłyszała zarzuty. Jak się do nich odnosi?

Od zeszłego roku Prokuratura Rejonowa w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez burmistrza Blachowni (powiat częstochowski) i inne osoby zatrudnione w tamtejszym magistracie.

- Chodzi o nierealizowanie obowiązków wynikających z Ustawy o ochronie informacji niejawnych. Postępowanie zostało wszczęte na skutek złożonego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Zostało ono złożone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To efekt informacji uzyskanych od Pawła Gąsiorskiego, redaktora lokalnego serwisu gminablachownia.pl.

W toku postępowania prokurator przedstawił Sylwii Szymańskiej zarzut nieumyślnego popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z naruszeniem przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych.

- Takie przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat dwóch - dodaje prokurator Tomasz Ozimek.

Prokuratura nie może ujawniać zbyt wiele szczegółów sprawy. Przesłuchana przez prokuratora Sylwia Szymańska przyznała się do zarzucanych jej przestępstw i złożyła przed prokuratorem wyjaśnienia.

- Z uwagi na dobro postępowania nie możemy ujawnić ich treści - prokurator Tomasz Ozimek.

W rozmowie z nami burmistrz Blachowni przyznaje, że chodzi o sprawy dotyczące odległej przeszłości.

- Sprawa dotyczy niemyślnego niedopełnienia obowiązków i jest konsekwencją niedopełnienia obowiązków przez poprzednio urzędującego burmistrza w zakresie procedur postępowania z informacjami niejawnymi. Na dzień dzisiejszy wszystkie procedury zostały wprowadzone i są przestrzegane - komentuje Sylwia Szymańska.