Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
4 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Irek Dudek, twórca Rawa Blues Festiwal...
fot. Lucyna Nenow

Był jak Charlie Watts ze Stonesów. Bit był dla niego najważniejszą rzeczą - bluesmani wspominają zmarłego Michała Giercuszkiewicza

Irek Dudek, twórca Rawa Blues Festiwal
Znałem go bardziej prywatnie, bo mieszkał w tej samej dzielnicy, w której sam mieszkałem. Miał zapał grania na bębnach. Grywałem z nim rzadko, ale znaliśmy się bardziej prywatnie. To był bardzo fajny chłopak, koleżeński i uczynny. Miał trochę problemów z narkotykami, ale uciekł od tego. Był odważny, odciął się od środowiska i wylądował w Bieszczadach. Był bardzo silny wewnętrznie. Zwalczał te przyzwyczajenia bigbitowców.

Wydaje mi się, że te Bieszczady były dla niego taką ucieczką od środowiska z obawy, że może źle skończyć. Jego koledzy, w tym Rysiek Riedel odeszli. On jednak się trzymał i prowadził już potem życie „wygnańcze”, ale sam tak zadecydował. Chciał żyć i grać.
Michał grał z wieloma ludźmi na Śląsku. Jemu to granie cały czas było potrzebne, nawet w Bieszczadach miał bębny wyćwiczone. I przyjeżdżał potem na spędy, które zwykle organizował Leszek Winder. Był zapraszany, bo nadawał inny timing, inny rodzaj grania. Już tak nie grają...

Giercuszkiewicz był takim „śląskim Charlie Wattsem” z Rolling Stonesów, czyli bit był najważniejszą rzeczą. Zaś improwizacje na bębnach były już drugoplanową sprawą. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł go teraz zastąpić, szczególnie że bębniarzy brakuje. On nadawał jednak taki sznyt. Liczył się w naszym gronie jako bębniarz, który miał specyficzny sposób grania.

Był wielkim przyjacielem. To był taki człowiek, że nie dało się go nie lubić. Charakteryzowało go to, że był bardzo zainteresowany innymi ludźmi. Wypytywał, co słychać, co każdy z jego rozmówców robi. O sobie milczał. Nie narzucał siebie, nie wywyższał się. Umiał zrozumieć innych ludzi, bo sam w życiu wiele przeszedł. Był nawet taką wyrocznią dla nas.
Jego śmierć to dla nas bardzo wielka strata. Już nie ma na nasze miejsce młodych ludzi. Dlaczego w piwnicach ludzie już nie spotykają się i nie grają ze sobą? Pozamykali się, siedzą w internecie, grają z komputerem… Upada takie granie live, mające duże podstawy. Aby dobrze grać, to trzeba sporo przejść przez bluesa. Giercuszkiewicz to wiedział i zaczynał od tych prostych rzeczy. Aby osadzić granie. Myślę, że teraz będzie koncert poświęcony Gierowi.

Zobacz kolejne zdjęcie. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Zobacz również

Horoskop dzienny na 27 kwietnia 2024 dla wszystkich znaków zodiaku

Horoskop dzienny na 27 kwietnia 2024 dla wszystkich znaków zodiaku

Maturzyści z Liceum STO w Radomiu odebrali świadectwa. Było wielkie święto [ZDJĘCIA]

Maturzyści z Liceum STO w Radomiu odebrali świadectwa. Było wielkie święto [ZDJĘCIA]

Polecamy

Nie do wiary! Czekoladowa Wieża Eiffla ku czci igrzysk olimpijskich w Paryżu [WIDEO]

HIT DNIA
Nie do wiary! Czekoladowa Wieża Eiffla ku czci igrzysk olimpijskich w Paryżu [WIDEO]

Sejm uznał język śląski za język regionalny. „Śląsko godka je richtig dobro”

TYLKO U NAS
Sejm uznał język śląski za język regionalny. „Śląsko godka je richtig dobro”

Jarosław Mamczarski nowym rektorem Akademii Muzycznej w Katowicach

Jarosław Mamczarski nowym rektorem Akademii Muzycznej w Katowicach