Przypomnijmy, że z powodu szkód górniczych kopalni Bobrek-Centrum kamienice położone w jej pobliżu osuwają się, grozi im zawalenie. Dramat trwa już ponad trzy tygodnie. Ewakuowano już 136 osób, a w sumie do jesieni swoje mieszkania musi opuścić 600.
Lokatorzy boją się nie tylko o siebie i swój dobytek, ale również o zwierzaki, do których są bardzo przywiązani. Sabina Porwit, która lada dzień zostanie ewakuowana ze swojego mieszkania, jest właścicielką trzech suczek. Karmen, Sunia i Bulina nie mogą zamieszkać w hotelu razem ze swoją opiekunką.
- Nie mam rodziny - żali się pani Sabina.
- Te zwierzęta są dla mnie wszystkim. Przelewam na nie całą miłość, dlatego nie oddam ani jednej suczki do schroniska. Walczę o to, by mnie z nimi nie rozdzielano! Proszę o pomoc! - apeluje.
Mieszkańcy twierdzą, że władze miasta nie informują, co się stanie z ich pupilami. Niektórzy tymczasowo oddadzą zwierzę do rodziny.
- Dopóki nie otrzymam nowego mieszkania, Szila zatrzyma się u syna w Łagiewnikach - mówi Krzysztof Pyziński, właściciel 4-letniego rottweilera.
Następne wykwaterowania mają być jeszcze w tym tygodniu.
Pisma i rozmowy
Władze Bytomia szukają mieszkań, a politycy wysyłają pisma.
- Prowadzimy rozmowy z Chorzowem i Rudą Śląską w sprawie ulokowania naszych mieszkańców, bo jeszcze ponad 400 osób może zostać wykwaterowanych - mówiła PAP Iwona Wronka z UM.
Tymczasem poseł Lucjan Karasiewicz złożył w czwartek interpelację do premiera Donalda Tuska w sprawie odwołania zapowiedzianego na minioną niedzielę spotkania z mieszkańcami Karbia.
Premier zamiast tego pojechał na mecz do Gdańska.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?