Bytom: Wołosz zarzuca Bartyli prowadzenie kampanii w dniu Wszystkich Świętych

Gorący finisz kampanii wyborczej w Bytomiu. Kandydaci na prezydenta miasta prześcigają się we wpisach i materiałach wideo udostępnianych w mediach społecznościowych. W jednym z nich, Mariusz Wołosz zarzucił Damianowi Bartyli prowadzenie kampanii wyborczej w dniu Wszystkich Świętych.

- Damian Bartyla nie uszanował Dnia Wszystkich Świętych i mojego apelu o nie prowadzenie kampanii 1 listopada. W czasie, kiedy bytomianie odwiedzali groby swoich bliskich kolportował tę gazetkę. Gazeta zawiera wyraźny, choć niewielki opis: „Materiał wyborczy KWW BIS i Damiana Bartyli”. Co więcej, podczas debaty w TVS mój konkurent odcinał się od działalności stron hejterskich atakujących mnie i moich współpracowników. Tymczasem, ta publikacja powiela pojawiające się na nich treści! - napisał na swoim oficjalnym koncie na facebooku Mariusz Wołosz.

W filmie zaprezentował gazetkę, która trafiła do skrzynek mieszkańców Bytomia i oddalił wszystkie zarzuty. - Damian Bartyla jednoznacznie odcinał się od hejtu. Od kont powiązanych z hejtem. Mówił, że nic z tym wspólnego nie ma. W tej części mamy podane źródło strony internetowej Katowice Dziś. Ta strona atakuje mnie od dawna. Ten materiał pokazuje, kto tak naprawdę jest z tą stroną związany. Myślę, że to kolejna gra aktorska pana prezydenta, który próbuje pokazywać się w roli ofiary, a tak naprawdę od wielu lat jest atakujący i myślę, że stoi za wieloma rzeczami związanymi z hejtem w tym mieście - mówił Mariusz Wołosz.

Co na to Damian Bartyla? - Pomimo tego, że kampania wyborcza dobiega końca, dziś nie agitowaliśmy w żaden sposób. Jak co roku kwestowałem na Cmentarz Mater Dolorosa. Celem zbiórki było zebranie środków na ukończenie brukowania alejek. Cieszę się, że spotykając się z Państwem doświadczyłem tak wielu pozytywnych reakcji. Dziękuję Państwu za otwarte serca i zaangażowanie w akcję! - napisał wczoraj na Facebooku Damian Bartyla.

Do chwili obecnej, pomimo kilku opublikowanych materiałów wideo, nie odniósł się do zarzutów swojego konkurenta. W tej sprawie nie odpowiedział także na komentarze internautów.

Faktem jest, że obaj panowie w dniu Wszystkich Świętych kwestowali na cmentarzach.