MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chciał iść w ślady Lewandowskiego. Dziś Mateusz jest wziętym modelem

Patryk Drabek
Materiały prasowe Dorota Ziętek/Patryk Drabek
Jeszcze 3 lata temu Mateusz Biel z Będzina uchodził za obiecującego napastnika w IV lidze i marzył o karierze Roberta Lewandowskiego. Dziś jest modelem, i to z wielkim wzięciem.

Z Mateuszem Bielem, tegorocznym Misterem Elegancji, spotkałem się w Centrum Handlowym M1 w Czeladzi. Nie skłamię, jeśli napiszę, że zwrócił uwagę większości przedstawicielek płci pięknej, jeśli nie wszystkich. Pełen luz, szeroki uśmiech, nienaganna sylwetka. Facet, który idealnie pasuje do kampanii reklamowych największych światowych marek odzieżowych, jeszcze kilka lat temu grał w piłkarskiej IV lidze. Uchodził za młodego napastnika z perspektywami. Od małego nie widział nic poza piłką.

- Wiązałem z tym całą moją przyszłość i poświęciłem piłce nożnej wszystko. Zacząłem grać, gdy miałem 8 lat. Moim pierwszym klubem była Sarmacja Będzin. Kiedy miałem 16 lat, zostałem na dwa lata wypożyczony do Polonii Bytom. Zaliczyłem występy w Śląskiej Lidze Juniorów i Młodej Ekstraklasie. Może za dużo powiedziane, że grałem. Po prostu wchodziłem do składu - przyznaje Mateusz Biel.

Gdy skończył się okres wypożyczenia, 18-latek z będzińskiej Syberki wrócił do rodzinnego miasta. Tam czekała na niego walka o miejsce w Sarmacji, która grała w IV lidze.

- Potem miałem jeszcze krótki epizod w CKS-ie Czeladź, powrót do Będzina i dwa lata w Górniku Piaski. W wieku 23 lat stanąłem przed lustrem i stwierdziłem: „Stary, jednak nie będziesz drugim Lewandowskim” - wspomina.

Pojawiła się jednak nowa szansa na zarobienie pieniędzy. Praca modela, zaproponowana mu przez kolegę. - Nadajesz się, jesteś wysoki, w miarę prosto chodzisz. Na pewno sobie poradzisz - usłyszał Mateusz i chociaż do pomysłu podchodził sceptycznie, szybko okazało się, że to był strzał w dziesiątkę.

Piłka nożna zeszła na dalszy plan. Mateusz musiał podjąć decyzję

- Spodobało mi się. Poznałem wielu ciekawych i życzliwych ludzi. Przypadłem im do gustu - mówi Mateusz.

Zaproponowano mu kolejne pokazy, pojawiały się nowe zlecenia. Założył własne portfolio, które stało się jego wizytówką. Dla młodego mieszkańca Będzina była to zupełna nowość. Wcześniej nie miał do czynienia z aparatem, chyba że uwzględnimy fotorelacje wykonywane podczas piłkarskich spotkań lub pamiątkowe zdjęcia zespołu. Zawodnicy zakładali klubowe koszulki, ustawiali się całą grupą, uśmiechali do aparatu i było po sprawie. Zajmowało to dwie minuty. A teraz?

Sesje fotograficzne trwały nawet 2 godziny. Mateusz poradził sobie z tym wyzwaniem i szybko dostał kolejne propozycje. Nowe zajęcie pochłaniało go coraz bardziej, a na piłkę zostawało coraz mniej czasu.

- Z piłką było coraz gorzej. Co ja mogłem sobie myśleć? Miałem 23 lata i nie łapałem się do składu w IV lidze. Jeszcze po powrocie z Bytomia w Sarmacji wchodziłem na boisko jako młodzieżowiec. Rzeczywiście, byłem wysoki, w miarę szybki. Myślałem, że wszystko będzie w porządku, ale czas pokazał, że to wszystko potoczyło się inaczej - podkreśla z żalem.

Jeszcze przez rok Mateusz łączył reprezentowanie barw Górnika Piaski z pracą modela. Gdy jednak otrzymywał weekendowe zlecenia, rezygnował z meczu. Stracił zaufanie trenera, a co za tym idzie - miejsce w składzie. Musiał w końcu wybrać. Nie lubi robić czegoś na pół gwizdka, więc zrezygnował z piłki.

W klubie nie występuje już od trzech lat, a ostatnio grał jedynie z kolegami na orliku. - Na pewno mam sentyment do piłki. Łezka kręci się w oku, gdy wyciągam buty z szafki. Zachowuję się tak, jak przed meczami w IV lidze - śmieje się Mateusz. - To, że byłem piłkarzem, to jednak za dużo powiedziane. Piłkarze są w Hiszpanii. Ja po prostu kopałem piłkę - podkreśla skromnie.

Został doceniony przez osoby, które widział wcześniej w tv

2015 rok był dla Mateusza wyjątkowy. W styczniu otrzymał propozycję wystartowania w konkursie Mistera Beskidów. Porozmawiał z rodzicami i przyjaciółmi. Stwierdził, że nie ma nic do stracenia. W marcu odbył się finał i rzeczywiście Mateusz tylko zyskał na udziale w tych zmaganiach. Został I wicemisterem i to dało mu przepustkę do udziału w półfinale konkursu Mistera Polski 2015.

Mateusz pojechał do Szczyrku, gdzie odbyło się 4-dniowe zgrupowanie. Wybrano 14 finalistów, którzy w listopadzie walczyli o tytuł najprzystojniejszego mężczyzny w naszym kraju.

Triumfował 18-letni Rafał Jonkisz, ale Mateusz nie wracał do Będzina z pustymi rękami. W czasie wyborów Mistera Polski 2015 trzymał tytuł Mistera Elegancji.

- Cieszę się, że nikomu nieznany człowiek pojechał sobie do Warszawy z takiej miejscowości jak Będzin i został doceniony przez ludzi, których na co dzień widzi w telewizji - podkreśla z dumą Biel.
Dzięki konkursowi stał się bardziej rozpoznawalny. Na każdym kroku podkreślał, że jest z Będzina, a w rodzinnym mieście odbierał później gratulacje nie tylko od rodziny i przyjaciół, ale także nieznajomych. Ludzie podchodzili i ściskali mu dłoń. Chłopak z Syberki odniósł sukces w stolicy.

Finaliści automatycznie byli porównywani do tego ostatniego, najprzystojniejszego Polaka, który miał przekazać koronę nowemu królowi. Łatka „drugiego Maślaka” przylgnęła także do reprezentanta Zagłębia Dąbrowskiego.

- Porównanie z Rafałem? To na pewno miłe, ale on zrobił ogromną karierę i tak naprawdę trudno się z nim porównywać - podkreśla skromnie Mateusz.

Mister Elegancji pracuje na co dzień jako trener personalny

Każdy z finalistów wyborów mógł pochwalić się świetną sylwetką. Zero tłuszczu, widoczna muskulatura.

Tajemnicą poliszynela jest to, że by osiągnąć taką formę, trzeba liczyć się z wieloma wyrzeczeniami.

Mateusz przyznaje, że o swoje ciało musi dbać, podobnie jak wtedy, gdy był sportowcem. Odżywia się zdrowo, je regularnie.
- Nie liczę kalorii, ale sporo ćwiczę. W klubie „3maj4me” w Dąbrowie Górniczej jestem trenerem personalnym, więc łączę moje dwie największe pasje. Na siłowni jestem 3-4 razy w tygodniu, a poza tym sporo biegam. Lubię też crossfit czy też street workout - wymienia Mister Elegancji 2015.

Na siłowni musi się jednak pilnować, by nagle nie okazało się, że wygląda niczym Mariusz Pudzianowski czy Robert Burneika. Potężna muskulatura może okazać się przekleństwem dla modela. Marynarki dla mężczyzn są obecnie bardzo wąskie i Mateusz musi się w nie po prostu zmieścić, a później dobrze prezentować się na wybiegu czy też podczas sesji fotograficznej. Dla mieszkańca Będzina nie jest to jednak wielki problem, ponieważ - jak sam podkreśla - nigdy nie miał problemów z wagą. Od dziecka był szczupły.
Ostatnie lata, a szczególnie ostatnie 12 miesięcy, to duże zmiany w życiu 26-latka. Świat show-biznesu stanął przed nim otworem, ale Mateusz podchodzi do tego ze spokojem.

- Wychodzę z takiego założenia, że już nic w życiu nie planuję. Kiedyś planowałem, że będę grał w piłkę, a niestety wszystko to legło w gruzach. To nauczyło mnie, by nie snuć takich dalekosiężnych planów - podkreśla najprzystojniejszy obecnie mieszkaniec naszego województwa. - Chcę rozwijać się jako trener personalny. Teraz wybieram się na studia dietetyczne, by poszerzać swoją wiedzę z zakresu dietetyki i suplementacji. Chcę także działać w modelingu i mam nadzieję, że ten konkurs otworzy mi drogę do jeszcze większych zleceń. Liczę na to, że będę miał jeszcze większe możliwości - podkreśla 26-latek z Będzina. Już teraz zdarzają się jednak ciekawe propozycje i niewykluczone, że Mateusz pojawi się niebawem w kampanii reklamowej dużej marki.

Wydaje się, że tego typu propozycje są już tylko kwestią czasu. Co ważne, Mateuszowi układa się nie tylko zawodowo, ale także prywatnie.

Uprzedzając pytania wielu Czytelniczek - serce mistera jest już zajęte…

============41 Ramka mag (4201502)============
Mateusz Biel urodził się w 1989 roku. Ma 188 centymetrów wzrostu. Ukończył socjologię i zarządzanie.
Interesuje się sportem, modą oraz muzyką.

Osiągnięcia: Mateusz brał udział w pokazie jednej z kolekcji Mariusza Przybylskiego oraz w kampanii dla marki Van Horn.
============11 Zdjęcie Autor (4201476)============
Fot.
============41 Ramka Tekst R semi (4493066)============
Sexy zdjęcia
Obejrzyj więcej zdjęć #Mateusza Biela. #Bez koszulki! Podziwiaj jego bezbłędną #muskulaturę.
Zeskanuj kod
telefonem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!