Tuż po stłuczce rowerzysta wsiadł do punto, by porozmawiać z kierującą o zdarzeniu. Ta jednak stwierdziła, że czuje od mężczyzny alkohol. Chwyciła więc za komórkę, by zadzwonić na policję.
W tym momencie rowerzysta wyrwał jej nie tylko telefon, ale i kluczyki od auta, po czym wsiadł na rower i uciekł. Gdy prawowita właścicielka aparatu zadzwoniła na swój numer, mężczyzna zgodził się jej go oddać, ale za pieniądze. Na miejsce spotkania poszkodowana przyszła z policjantami.
- Nie dowiemy się już, czy mężczyzna w chwili zdarzenia był pijany. Może być jednak oskarżony o kradzież kluczyków i telefonu, a za to grozi 5 lat więzienia - mówi asp. sztab. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?