Informowaliśmy już naszych czytelników o wypadku do jakiego doszło w sobotę wieczorem w Cieszynie. Udało nam się teraz ustalić jak wyglądała cała procedura, która miała miejsce po tym dotkliwym pogryzieniu.
Cała wydarzenie miało miejsce w sobotni wieczór, kiedy to dyżurny policjant otrzymała zgłoszenie, że na terenie Cieszyna dwie osoby zostały dotkliwie pogryzione przez dwa owczarki niemiecki. Obie pogryzione osoby to mieszkańcy Cieszyna, kobieta w wieku 21 lat oraz mężczyzna w wieku 25 lat.
- Pogryzione osoby wezwały na pomoc policję. Kiedy policjanci znaleźli się na miejscu jeden z dwóch wolno biegających psów zrzucił się na policjanta. Funkcjonariusz użył broni służbowej. Pies został zastrzelony. Drugi z psów trafił do właściciela - poinformował nas Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Do całego zdarzenia doszło nad Olzą na wysokości ulicy Frysztackiej. Dwa psy przedostały się przez ogrodzenie i zaatakowały spacerujące tam przechodniów. Pogryzienia były na tyle mocne, że na miejsce wezwane zostało pogotowie. W cieszyńskim szpitalu poszkodowani zostali odkładnie przebadani i opatrzeni, po czym opuścili szpital.
- Na miejsce gdzie doszło do pogryzienia skierowanych został dwóch pracowników Powiatowego Inspektora Weterynarii. Jeden z pracowników, który skierowany został do tej sprawy to bardzo doświadczony klinicysta -powiedział nam lek. wet. Bogusław Kubica, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Cieszynie.
- Na podstawie zebranego wywiadu, badania klinicznego psa, czterokrotnego zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie odstąpiliśmy od obserwacji ze względu na bark podejrzeń w przypadku tego jednego psa. W przypadku zastrzelonego psa, na wszelki wypadek głowa została wysłana na badania do Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Katowicach-mówił nam Kubica.
Domagała powiedział nam, że w tym przypadku policjant zachował się jak najbardziej zgodnie z obowiązującymi prawem.
Istnieje możliwość oddania strzału do zwierzęcia jeżeli istnieje realne zagrożenie dla zdrowia i życia policjanta. Domagała zwrócił jeszcze uwagę, że policjant nie użył broni a ją wykorzystał. Ponieważ użycie broni ma miejsce kiedy policjant użyje broni wobec człowieka. W przypadku jednak oddania strzału ostrzegawczego, czy zastrzelenia zwierzęcia, mamy odczynienia z wykorzystaniem broni służbowej.
Po zażegnaniu przez policjantów niebezpieczeństwa, osoba która opiekowała się psami została ukarana mandatem. Domagała wyjaśnił, że właściciel psów może być ukarany karą nawet do 5 tys. złotych. Należy najpierw jednak wszystko dokładnie sprawdzić, czy nad psami zachowana była odpowiednia piecza. Czy ogrodzenie było należycie zabezpieczone. Istotne w tej sprawie są również obrażenia jakie odnieśli poszkodowani. Jeżeli są one na tyle mocne, że poszkodowani przebywaliby do 7 dni w szpitalu, to zdarzenie zostałoby przemianowane na przestępstwo.
*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?