Clearex Chorzów stał się Ruchem. Pod szyldem Niebieskich spróbuje obronić miejsce w ekstraklasie... futsalu

Walne zgromadzenie stowarzyszenia Clearex Sport postanowiło połączyć siły z Niebieskimi i w nowym roku występować będzie pod nazwą Ruch Chorzów Futsal. Clearex sięgnął po pięć tytułów mistrzowskich, trzy wicemistrzostwa, dwa Puchary Polski oraz jeden Superpuchar.

- To wyjątkowa chwila. Rozmawialiśmy o tym od dawna. Po 28 latach, z których 25 spędziliśmy w ekstraklasie, zmienia się nasza struktura. Osobiście bardzo się cieszę – powiedział Zdzisław Wolny, twórca potęgi chorzowskiego futsalu.

Na walnym zgromadzeniu stowarzyszenia Clearex Sport przyjęto rezygnacje tworzących dotąd jego zarząd prezesa Andrzeja Leszczyńskiego oraz wiceprezes Ireny Wolnej. Nowym prezesem stowarzyszenia – już pod szyldem Ruch Chorzów Futsal – został dotychczasowy sekretarz Clearex Sport, Wojciech Dobrzyński.

Stanowisko wiceprezesa Ruch Chorzów Futsal objął Seweryn Siemianowski, a sekretarza – Tomasz Ferens. Komisję Rewizyjną stanowić będą Marek Nowak, Michał Tkacz i Mirosław Miozga, a członkiem stowarzyszenia jest też Mateusz Michalik.

- Clearex to pięciokrotny mistrz Polski. Nie sposób wyobrazić sobie, by taki klub zniknął ze sportowej mapy Chorzowa. Cieszymy się, że Ruch będzie kontynuatorem tej historii – stwierdził Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu Chorzów i wiceprezes Ruchu Chorzów Futsal.

21 grudnia 2023 to zatem data, która zapisze się w dziejach Ruchu i Clearexu na zawsze.

- W pewnym okresie miałem krótką przygodę ze stanowiskiem prezesa Clearexu i już wtedy pojawiały się pierwsze pomysły, by połączyć te dwa kluby. Dziś jest ten najważniejszy dzień, podpisania dokumentów – powiedział Wojciech Dobrzyński, prezes Ruch Chorzów Futsal, który stać zarazem będzie na czele sztabu szkoleniowego wespół z legendą ligowych parkietów Mirosławem Miozgą.

- Marka Ruchu przyciąga. Dla wielu zawodników uprawiających futsal tym pierwszym piłkarskim marzeniem – również moim – była gra w Ruchu. Wydarzyła się dobra rzecz – dodał trener Miozga.

Ruch wkracza do Ekstraklasy, w której nie brakuje nazw znanych nam doskonale z rywalizacji na trawiastych boiskach.

- Legia, Widzew, Jagiellonia, Piast... Jesteśmy kolejni, a myślę, że w pewnym sensie wyjątkowi. Clearex miał już swoją markę, a jako Ruch będzie bardzo mocno zintegrowany z klubem. Wiele kwestii można ruszyć, bo jest ku temu dobra wola – zaznacza Zdzisław Wolny.

Ruch Chorzów Futsal w tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy zajmuje na półmetku rozgrywek przedostatnie, 15. miejsce, plasując się w strefie spadkowej.

- Pierwsza runda nie była taka, jak powinna. Mam nadzieję, że dołączą do nas zawodnicy, którzy oddadzą dla tego nowego zespołu serducho i powalczymy o utrzymanie – przyznał trener Miozga.

- Strata do bezpiecznego miejsca wynosi 7 punktów, ale pracujemy nad pozyskaniem nowych zawodników. W kadrze muszą zostać wprowadzone zmiany, myślimy o wzmocnieniach. Na szczegóły trzeba zaczekać do nowego roku. Czasu nie ma zbyt wiele, bo okienko zamyka się szybko. Ekstraklasa jest pełna obcokrajowców, którzy uprawiają futsal zawodowo. My w tej chwili jesteśmy bardziej klubem półzawodowym, ale wierzę, że połączenie Clearexu i Ruchu przyniesie efekty; że podniesiemy jakość i w hali będzie pojawiać się coraz więcej kibiców – stwierdził prezes Dobrzyński.

Nowy zarząd Ruchu Chorzów Futsal nie ukrywa nadziei, iż fanatycy Niebieskich polubią mecze rozgrywane na parkiecie hali MORiS przy ul. Dąbrowskiego i atmosfera panująca w hali będzie jednym z naszych znaków rozpoznawczych.

- Liczymy na doping naszych wspaniałych kibiców. Będziemy się starali działać tak, by terminy meczów ze sobą nie kolidowały – podkreśla Seweryn Siemianowski.

Runda rewanżowa w Fogo Futsal Ekstraklasie rusza już 7 stycznia. Ruch zainauguruje ją w Warszawie wyjazdowym spotkaniem z AZS UW Wilanów. Pierwszy mecz w hali MORiS – już 10 stycznia z Piastem Gliwice. Potem będziemy jeszcze gościć m.in. Jagiellonię, Legię czy Widzew.