To kolejne z "całuśnych" świąt (6 lipca obchodzimy bowiem Światowy Dzień Pocałunku). Naukowcy nie mają wątpliwości, że pocałunki bardzo korzystnie na nas działają. Mózg staje się bardziej dotleniony, poprawia się krążenie krwi. Wzrasta produkcja serotoniny, która odpowiada za emocje, dzięki czemu mamy zapewniony doskonały nastrój. Ponoć ludzie, którzy regularnie się całują, żyją nawet do 5 lat dłużej od tych, którzy pocałunków unikają.
Całowanie się może być również znakomitym sposobem na spalenie nadmiaru poświątecznych kalorii. Według szacunków, już jeden pocałunek pozwala spalić od 50 do nawet 90 kalorii. Dzięki pocałunkom spalamy nie tylko tkankę tłuszczową, ale ćwiczymy też 29 mięśni twarzy. Dotyczy to jednak przede wszystkim tych osób, które całują się namiętnie.
Obliczono, że w ciągu życia człowiek całuje się w sumie prawie 14 dni. Średnią z pewnością w znaczny sposób zawyżyła pewna para, która w 2001 roku ustanowiła światowy rekord w długości pocałunku - 30 godzin, 59 minut i 21 sekund.
Giovanni Boccaccio, słynny włoski pisarz, mawiał, że "usta całowane nie tracą uroku, ale odnawiają się jak księżyc".
Mimo to nie traćmy zupełnie głowy i uważajmy na obecną aurę. Całowanie się na wietrze i mrozie również nie sprzyja dobremu wyglądowi naszych ust. Dlatego warto zainwestować w dobrą pomadkę ochronną, najlepiej w ulubionym owocowym smaku, a doznania płynące z całowania będą jeszcze przyjemniejsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
